Nauczycieli pracujących z uczniami w wieku 7-12 lat zapraszamy na trzydniowe, bezpłatne seminarium online na platformie eTwinning Live, w pokoju Adobe Connect. Trzy wieczorne spotkania (17:30-19:00) będą źródłem pomysłów na to, jak w 2022 r. ciekawie i oryginalnie świętować Dzień Matki. W pierwszym dniu seminarium uczestnicy
Beata Gebauer- adwokat, mama 5 synów i 26 letniej córki Ani. Najmłodszy syn Franek ma 5 lat. Od 28 lat jest szczęśliwą żoną Grzegorza, który jest prawnikiem. Związana ze wspólnotą „Miasto na Górze”. Przed nami rozmowa o rzeczach szalenie ważnych w życiu każdej kobiety: o dzieciństwie, macierzyństwie, pracy zawodowej, kobiecości, przyszłości, wakacjach i ...szarlotce. Osobliwie osobiste wspomnienie z dzieciństwa, które Pani pielęgnuje w swojej pamięci ? [2013-07-15] => dodaliśmy plik mp3 do odsłuchania Urodziłam się w rodzinie wielodzietnej, w podtarnowskiej niedużej wsi. Jestem najstarszą córką; mam czworo rodzeństwa. Zawsze byłam dzieckiem bardzo kochanym i zawsze to czułam, do tej pory zresztą. Przez to tak czuję się wyróżniona, dlatego przez całe życie czuję miłość rodziców i rodzeństwa- moich braci, na pomoc których mogę liczyć w każdej sytuacji. A świadectwo miłości mojego męża do mnie jest czymś naprawdę wyjątkowym. Doświadczam też na co dzień miłości moich dzieci i miłości Pana Boga, która w pewnym momencie mojego życia mnie zaskoczyła. Pan Bóg mi wprost powiedział, że jestem Jego ukochaną córką (...). Moje dzieciństwo było szczęśliwe choć rodzice borykali się z różnymi problemami- bardzo ciężko pracowali, ale dobrze nam się żyło. Wyniosłam z domu rodzinnego obraz trzymającej się razem rodziny i to zostało do dziś; ponieważ kiedy się razem spotykamy- wszyscy tam pozostali, tylko ja przyjechałam do Bielska- wspieramy się i zawsze możemy na siebie liczyć (...). W jakim duchu Pani wychowuje swoje dzieci, jakie wartości wychowawcze są dla Pani najistotniejsze ? Podstawową wartością jest przekonanie, że wszyscy w rodzinie możemy na siebie liczyć (...) rodzice na dzieci i dzieci na rodziców. Nikt nigdy nie jest pozostawiony sam sobie ze swoim problemem (...) nie jest samotny. Mogę z każdym problemem przyjść do męża, czy mąż do mnie ; wspólnie rozmawiamy z dziećmi o ich problemach (...). Tworzycie Państwo fantastyczną wspólnotę stołu również w sensie fizycznym ! Zanim jeszcze nabyliśmy dom, w którym jest dużo miejsca , to mieszkaliśmy w dwupokojowym mieszkaniu . Wtedy też kupiliśmy stół, który miał potencjał : był wielki, dębowy i można go było rozkładać do długości 6 metrów. Teraz przy tym stole spotykamy się całą z rodziną. Prowadzimy otwarty dom, bardzo chętnie zapraszamy gości. Pan Bóg obdarzył mnie talentem prowadzenia domu- może nie perfekcyjnie – ale lubię gotować, bardzo lubię piec i przyjmować gości, i zapraszać ich. Przy stole jest bardzo wiele okazji, by się spotkać ze znajomymi , z przyjaciółmi i od jakiegoś czasu z braćmi ze wspólnoty. Jest to dar od Pana Boga, że w pewnym momencie naszego życia ten stół nam pokazał i dał (...). Kiedy idziemy z całą rodziną -8 osób- do przyjaciół, to bywa że pojawia się u nich blokada miejsca, czyli problem ze stołem, której u nas na szczęście nie ma, bo nasz stół dowolnie się rozkłada, jest tylko temat- ile blatów trzeba donieść ! Jak udaje się Pani pogodzić macierzyństwo z pracą zawodową ? Wszystko, co się dzieje w moim życiu, jest łaską. Widzę, jak Pan Bóg prowadzi mnie i moją rodzinę. Od dzieciństwa szukałam Pana Boga i moim sercu czułam, że powinnam się do niego zbliżyć (...). Kiedy wyszłam za mąż, za mojego kochanego męża, nigdy nie planowaliśmy ile będziemy mieli dzieci. Był poważny problem zdrowotny u mojego męża i nie wiedziałam, jak wszystko się poukłada-mieliśmy też plany zawodowe. Wtedy, kiedy Pan Bóg dawał nam kolejne dziecko, przyjmowałam je zawsze z radością (...). Na studiach urodziła się Ania, na aplikacji dwóch naszych synów Janek i Adam. Na początku ciąży było oczywiście pytanie: może to jeszcze nie ten czas ? Ale potem przyjmowałam nowe życie jako wielki dar i zawsze się bardzo cieszyłam. Każde dziecko było ogromną radością w naszym życiu (...). Byłam wdzięczna Panu Bogu, że daje mi zdrowe dzieci. Zawsze w ciąży modliłam się o zdrowe dziecko. Było mi trudno nawet pomyśleć, że coś mogłoby być nie tak. To był czas, kiedy nie spotkałam jeszcze Boga Żywego i nie byłam gotowa przyjąć takiego cierpienia. Kiedy miał urodzić się Franuś, moje najmłodsze dzieciątko- w wieku 43 lat (...) pojawił się temat, że dziecko może być chore. Badania wyszły nie tak i wprost powiedziano mi, że rozwiązaniem może być aborcja. Wtedy wzięłam różaniec do ręki, położyłam się, a kiedy się obudziłam, czułam totalny pokój w sercu i radość. Ta łaska spowodowała, że zaakceptowałam to, co miało mnie w życiu spotkać. Poczułam ogromną miłość do dziecka, które noszę w sobie. Pomyślałam, że jeżeli to dziecko jest chore, to potrzebuje jeszcze więcej miłości niż zdrowe dziecko. I przez całą ciążę ani razu nie zapłakałam z tego powodu, że mogłoby być coś nie tak (...).Powiedziałam Panu Bogu- jeżeli dasz mi chore dziecko, to po to, by coś we mnie zmienić. Zaakceptowałam wolę Pana Boga (...). Urodził się cudny, zdrowy Franuś ... To dziecko, które jest takim promykiem radości w naszym życiu, że trudno to opisać. Jest cudnym chłopczykiem- wszyscy go kochają- czuje się bardzo pewnie, jest dzieckiem pobożnym, zadaje mnóstwo pytań. To jest taki prezent od Pana Boga dla nas ! Udaje mi się pogodzić macierzyństwo z pracą, bo Pan Bóg daje mi takie sytuacje życiowe i różnych ludzi, którzy mi pomagają. W czasie mojej pracy zawodowej; jeden raz przy Franciszku poszłam na sześciomiesięczny urlop, wcześniej nigdy nie miałam urlopu macierzyńskiego. Zawsze pracowałam zawodowo ale w takim wymiarze, by mieć czas dla dzieci. Pan Bóg dał mi taką osobę, która mi pomaga – to moja kuzynka Ania, mieszka z nami od 16 lat. Dziewczyna prosta, bardzo skromna, pokorna, która prowadzi mi dom : sprząta, gotuje pierze. Bez niej nie byłabym w stanie funkcjonować. Bardzo wspiera mnie mój mąż. Zawsze ma trzeźwe podejście do życia, kiedy mam problem, tłumaczy mi , że nie ma problemu, jest to po prostu rzecz do załatwienia w ten czy inny sposób. Pan Bóg też postawił nam mojej drodze szkołę, jest to Szkoła Społeczna Katolickiego Towarzystwa Kulturalnego. Oddałam moje dzieci w ręce nauczycieli, którzy uczą w tej szkole (...) mam do nich totalne zaufanie, do tego, co robią. Nigdy nie krytykuję niczego, żadnej ich decyzji. Przeciwnie- wręcz bronię nauczycieli. Nie wolno przy dzieciach kwestionować autorytetu uczących , po to, by dzieci miały wzorce i szanowały te wzorce (...). W Pani domu od wielu lat nie ma TV ?! W domu generalnie jest dużo łatwiej przez to, że nie ma telewizora od 22 lat ... Dalszy wywiadu w wersji dźwiękowej: Serdecznie zachęcam do wysłuchania Jagoda Podolak
Moja ukochana żona ma 43 lata i walczy o życie! Błagam, pomóżcie mi ją uratować! - apeluje do wszystkich Valerii Burianenko, mąż Jany. Mężczyzna, którego muzyka koiła niejednokrotnie zmysły nas wszystkich dziś prosi o pomoc! Jana jest piękną kobietą i wspaniałym człowiekiem. Zawsze szła przez życie z sercem na dłoni. Z wykształcenia jest muzykiem, świetną
Poniedziałek 2020r. Witam wszystkie przedszkolaki i ich rodziny! Temat tygodnia: Kocham mamę, kocham tatę. Temat dnia: Moja rodzina. od zabawy ruchowej przy piosence „Spoko Loko- Tańce połamańce” – zaproś rodzinę do zabawy i razem ćwiczcie: teraz posłuchaj i rozwiąż zagadkę (rodzic czyta): Jak razem się nazywa: babcia i prababcia siwa, dziadek szpakowaty i dzieci – obok mamy i taty? (rodzina). wiersza „Moja rodzina”: Z ilu osób składała się rodzina z wiersza? (3) Kto należał do tej rodziny? (mama, tata i dziecko) rodziny może należeć wiele osób. Taka rodzina nazywa się wielopokoleniowa. Spójrz na obrazek i powiedz, kto należy do tej rodziny? Z ilu osób składa się rodzina na obrazku? A ile osób jest w Twojej rodzinie? Kto do niej należy? prezentację „Moja Rodzina” i rozwiąż zawarte w niej zadania. Przygotuj sobie kartki i kredki. (podczas wykonywania zadań proszę zatrzymywać obraz – pauza). piosenki „Moja wesoła rodzinka”: 7. Ułóż puzzle „Rodzina”(różne stopnie trudności): teraz zapraszam do „Rodzinnej poleczki”- dobierz sobie parę jeśli możesz: maszeruj w parze na zwrotce i podskakuj w kółeczku dookoła na refrenie w rytm muzyki: Szymon zaprasza na film pt. „Moja rodzina”- posłuchaj uważnie czego uczy nas rodzina i co nam daje? Czy potrafisz powiedzieć, czego uczy nas rodzina? (miłości, szczęścia, zrozumienia) A co daje nam rodzina? (poczucie bezpieczeństwa) piosenki „Moja rodzinka”: interaktywna „Ćwiczymy spostrzegawczość – Rodzina”: wskaż ukryte postacie: wskaż, gdzie kto mieszka: z piosenką „Rodzina palców”- pokazuj paluszki i tańcz! dla taty lub starszego rodzeństwa: JUTRO DZIEŃ MAMY, CZAS PRZYGOTOWAĆ NIESPODZIANKĘ!!! PRZYPOMNIENIE: Krótkie wierszyki- życzenia do nauki znajdują się w scenariuszu zajęć z dnia w punkcie 13; A oto propozycja prezentu dla mamy: – pokoloruj laurkę (do wyboru) : laurka 1 laurka 2 laurka 3 laurka 4 laurka 5 Wtorek r. Temat dnia: Kocham Cię Mamo wszystkich bardzo świątecznie. Drogie Mamy! Życzymy Wam dużo zdrowia, radości i szczęścia, dumy ze swoich pociech i wiele powodów do uśmiechu codziennie, nie tylko w tym wyjątkowym dniu. Kochane Przedszkolaki! Pamiętajcie dzisiaj jest ŚWIĘTO WSZYSTKICH MAM! Mocno przytulcie swoje mamy i powiedzcie im jak bardzo je kochacie!Złóżcie Mamusiom życzenia, powiedzcie wierszyk, wręczcie przygotowane laurki. 2. Dedykacje od dzieci z okazji dnia Mamy Prosimy teraz mamusię, aby usiadła wygodnie, przytuliła swoje dziecko i wysłuchała dedykacji Życzenia na Dzień Mamy Piosenka ,,Kocham Cię, Ti Amo, Je T’aime” Tekst piosenki : piosenka 100 Lat dla Mamusi A teraz przedszkolaki głośno zaśpiewajcie . Wiem, że potraficie. „Przyklejaniec z mamą” Zaproście teraz swoją mamusię do wspólnego tańca. ,,Dlaczego mamy Dzień Mamy” – M. Bartkowicz Kochane dzieci! Już wiemy, że dziś jest bardzo ważny dzień 26 maj – Wszystkie mamusie obchodzą swoje święto. A dlaczego mamy Dzień Mamy? – Posłuchajcie: Czy wiecie dlaczego w maju mamy dnia dwudziestego szóstego Dzień Mamy? Jak to? Nie wiecie? Nie wiecie??? Przecież to takie proste i zrozumiałe, najprostsze z wszystkich rzeczy na świecie: Bo nasze Mamy są wspaniałe. A tak poza tym, niech mi wierzy każdy syneczek i córeczka, że Mamom dzień ten się należy, jak nam należy się Dzień Dziecka! dlaczego mamy są wspaniałe – za co je kochamy . „Króliczek Alilo – Dzień Matki Obejrzyjcie bajeczkę i zobaczcie jaką niespodziankę Króliczki przygotowały dla swojej mamusi. mama” – D. Kossakowska Mama jest jedną z najważniejszych osób w życiu każdego człowieka. To ona się o nas troszczy, zawsze wyciąga do nas pomocną dłoń, wspiera nas w trudnych chwilach. Każda mama jest inna, ale każda jest zupełnie wyjątkowa. Posłuchajcie wiersza, który opowiada o rożnych mamach Uśmiech mojej mamy najpiękniejszy w świecie. Drugiej takiej samej nigdzie nie znajdziecie. Moja mama lubi skakać przez kałuże, Kiedy z nieba lecą krople deszczu duże. Moja mama lubi, kiedy rano wstanie, Zrobić swoim dzieciom przepyszne śniadanie. Moja lubi śpiewać różne kołysanki, O gwiazdach na niebie i o kocie Hanki. A moja mamusia jest bardzo kochana, Przytula mnie czule wieczorem i z rana. Wszystkie nasze mamy mocno nas kochają. Uśmiech, czułe serce dla swych dzieci mają. Więc my dzisiaj razem życzenia składamy. Niechaj w zdrowiu, szczęściu żyją nasze mamy. Co lubią robić mamy przedstawione w wierszu? Co lubi robić Twoja mama? Co Ty lubisz robić wspólnie ze swoją mamą? paluszkowa ,,Co lubi robić mama” Mojej mamy palce (machanie wszystkimi paluszkami jednocześnie) bardzo lubią harce. (kręcenie obiema dłońmi ,,młynka”) Lubią głaskać mnie po głowie (głaskanie się po głowie jedną dłonią) lubią ściskać rączki obie, (ściskanie jednej dłoni drugą) lubią klepać mnie po brzuszku (klepanie się po brzuszku) albo drapać mnie po uszku. (drapanie się po uchu) A najbardziej, wierz lub nie, (klaskanie) lubią mówić: KOCHAM CIĘ! (posyłanie całuska) – Bajka dla dzieci – Dzień Matki Kochane przedszkolaki , aby uczcić dzisiejsze święto – Dzień Mamy postarajmy się w wyjątkowy sposób dziś pomagać swojej mamusi we wszystkich domowych obowiązkach tak jak radzi to Kubuś. Zobaczcie piosenek i pokażcie jak wy pomagacie mamusi przy domowych pracach Pomogę mamusi dla mamy Dzień Mamy, to święto wyjątkowe, podczas którego doceniamy mamy za trud włożony w opiekę nad nami, wsparcie w trudnych chwilach, ich troskę, pomoc i bezwarunkową miłość. Każda mama w takim dniu powinna poczuć się naprawdę wyjątkowo. Mamusiu to dla Ciebie. dyplom-supermama-od chłopca dyplom-supermama- od dziewczynki ułożyć puzzle ,,Dzień mamy” Karty pracy Ćwiczenia grafomotoryczne ( do wyboru) ,,Serduszka dla mamy” , ,,Kwiaty dla mamy”: bukiet szlaczki serduszka Ćwiczenie spostrzegawczości wzrokowej (do wyboru) ,,Połącz torebkę z jej cieniem”, ,,Które dziecko trafi do mamy”: Torebki dla Mamy Które dziecko trafi do mamy 14. Bajka na dobranoc ,,Dobra ta chatka, gdzie mieszka matka” 15. Opowiadanie dla mamusi do poczytania przy kawie ,,Mój anioł- mama” Mój anioł Środa Temat dnia: Zawody naszych rodziców. Dzień dobry kochane dzieci. 1. Powitanka z Misiem i Margolcią. na dobry rozruch .Wykonajcie kilka ćwiczeń 3. Posłuchajcie opowiadania Ewy Stadtmüller „Rodzicielska niespodzianka” 4. Pytania do opowiadania: Kto odwiedził dzieci w grupie Ady? Czym zajmują się wasi rodzice? Czy byliście kiedyś w gabinecie dentystycznym? Na czym polega praca dentysty? Czy rodzina jest ważna w życiu dziecka? ruchowa Tato, tato, ile kroków do domu? Dziecko staje na wyznaczonej linii. Naprzeciwko ustawia się rodzic. Dziecko woła: Tato, tato, ile kroków do domu? Rodzic mówi, np.: Dwa kroki. Dziecko przemieszcza się wykonując dwa kroki, liczy je głośno. z muzyką wiersza Ireny Róży Salach Tata jest… Tata Olka jest kucharzem, tata Ani – marynarzem, tata Krysi dobrze piecze, tata Tomka ludzi leczy, tata Zosi trudy znosi, tata Werki topi serki, tata Kuby szelki gubi, tata Iwony sprzedaje balony, tata Marty lubi żarty. A mój kochany tatulek, tatulek kochany, wcale nie może żyć bez mojej miłej mamy. na temat wysłuchanego wiersza. Rodzic pyta dzieci: Jakie zawody wykonywali ojcowie Olka, Ani i Iwony w wierszu? Jaki zawód wykonuje tata Tomka, jeśli wiemy, że leczy ludzi? Czy gubienie szelek to zawód? Skoro tata Marty lubi żarty, to jaki zawód mógłby wykonywać? sobie nazwy zawodów zawodów-Powiedz jakie to zawody: jaki zawód wykonują twoi rodzice? Dziecko odpowiada na pytania: Kim z zawodu jest twoja mama? Co robi twoja mama? Kim z zawodu jest twój tata? Co robi twój tata? to za zawód?Rozpoznajcie zawody po przedmiotach. – Prawda czy fałsz? Rodzic mówi zdania dotyczące różnych zawodów. Dziecko podskakuje radośnie, jeśli zdanie jest prawdziwe, lub tupie nogą, jeśli zdanie jest fałszywe. Przykłady zdań: Strażak gasi pożary. Fryzjer sprzedaje w sklepie. Krawcowa leczy ludzi. Policjant zajmuje się pilnowaniem porządku i bezpieczeństwa. Kucharz potrzebuje w swojej pracy 14. Bajka na dobranoc: Czwartek Temat dnia : Zabawy z mamą i tatą. Dzień dobry! od gimnastyki. Zobaczcie jak Weronika ćwiczy z poćwiczycie z rodzicami? Wy wiecie , że Wasi rodzicie to SUPERBOHATEROWIE. Posłuchajcie wiersza i pooglądajcie film , a zobaczycie Sami! MAMA Przedszkolaku powiedz: Jakie zawody wykonuje mama w wierszu? Potrafisz policzyć je na palcach? O jakich zawodach mamy nie wspomniano w wierszu? Czy mamę można nazwać Superbohaterką? Jeśli tak to dlaczego? TATA opowiadania ,,Jak Tomek pomagał mamusi”(Czyta rodzic): Tomek wracał z przedszkola do domu. Prawie wcale się nie odzywał. W przedszkolu pani rozmawiała z dziećmi o tym, co to znaczy być samodzielnym. Tomek potrafił pięknie złożyć swoją bluzę. Już w czasie wakacji ćwiczył to z mamusią. W przedszkolu zawsze odkładał zabawki na swoje miejsce. Ale czy tak naprawdę w domu zawsze wszystko robi sam? Od dzisiaj będzie inaczej – postanowił. Kiedy tylko wszedł do domu równo ustawił swoje buty w przedpokoju. Poskładał ubrania, umył starannie ręce i usiadł do stołu. Podczas jedzenia wcale nie poplamił bluzy. Potem układał książki na swojej półce i pomagał mamusi w pieczeniu ciasta. Wieczorem, kiedy leżał w łóżku do pokoju weszła mamusia. Usiadła na brzegu łóżka i delikatnie pogłaskała go po głowie. – Bardzo mi dzisiaj pomogłeś. Nigdy nie myślałam, że tyle rzeczy potrafisz zrobić sam. Myślę, że zawsze mogę na ciebie liczyć. Tomkowi zrobiło się bardzo miło. – Kocham cię mamusiu. Naprawdę będę się starał. na pytania: O czym w przedszkolu pani rozmawiała z dziećmi? Co robił Tomek, by pomóc mamie? Jak na to zareagowała mama? ,,Piosenki o sprzątaniu” i odpowiedz na pytania: O czym jest ta piosenka? Jak dzieci pomagały swoim rodzicom? Jak ty pomagasz w domu rodzicom? się codziennie pomagać rodzicom w czynnościach domowych: Pościel swoje łóżko. Posprzątaj zabawki. Poskładaj swoje ubrania. Przygotuj wraz z rodzicami pranie, albo poskładaj swoje ubrania jeśli pranie wyschło. Nakryj z pomocą dorosłych do stołu. Zaproponuj pomoc przy przygotowywaniu posiłków. Bądź miły dla swoich bliskich. Zapytaj rodziców w czym jeszcze możesz pomóc? PAMIĘTAJ, że te obowiązki powinieneś/ powinnaś wykonywać codziennie. W ten sposób pokazujesz, że jesteś coraz starszy/starsza. 7. Przedszkolaki mamy dla Was ciekawe propozycje zabaw z mamusią i tatusiem oraz całą rodziną. Wybierzcie sobie te ,które Was zainteresują ! Bawcie się dobrze!! Zabawy matematyczne z mamą. Zabawy z tatą –Robimy porządek garażu. Zabawy z rodziną –ćwiczymy spostrzegawczość Zabawy muzyczno- ruchowe: Pięta –kciuk Zumba „Sofia” Co robię z mamą i tatą- zabawa z pokazywaniem Taniec „Waka- waka” Narysuj: Z mamą tęcze lub misia z tatą autko lub statek piosenki ” Dziękuje mamo, dziękuje tato” Śpiewaj refren : Dziękuję mamo, dziękuje tato za każdą zimę , za każde lato , dziękuję za to, że macie dla mnie czas – Bardzo kocham was! na koniec możecie wręczyć rodzicom serduszko .Trzeba je tylko pięknie pokolorować! serduszko dla Mamy i Taty Piątek Temat: Jak spędzamy czas wolny z mamą i tatą. Witam Was kochani na początek zapraszam na gimnastykę: wiersza pt: „Moja rodzina” B. Formy Moja rodzina to ja, mama, tata. Mam też siostrę Alę i młodszego brata. Siostra jest wysoka, czarne włosy ma, a braciszek mały skończył latka dwa. Wspólne zabawy, wspólne spacery. Zimą na narty latem rowery. Czas wolny zawsze razem spędzamy, bardzo się mocno wszyscy kochamy. odpowiedzieć na pytania: Jakie osoby zostały wymienione w wierszu? Jaka jest siostra, jak ma na imię? Jak rodzina spędza wolny czas latem, a jak zimą? Czy Wy też kochacie waszą rodzinę? Jak wasza rodzina spędza razem czas? teraz Ania opowie Wam o swojej rodzinie : 5. Posłuchaj piosenki .Powiedz gdzie można pojechać z rodzicami?: film, a dowiecie się gdzie Skrzat zaprasza was na wycieczkę z rodzicami: sobie jakie zwierzątka można spotkać w lesie: odgadnąć co to za zwierzę: chwila na ,,Gimnastykę buzi i języka” – ćwiczenia usprawniające narządy mowy. Mama, tata, oraz dzieci – dotykanie na zmianę końcem języka górnych i dolnych zębów. To rodzina cała – rysowanie końcem języka koła przy zamkniętych wargach. Buziak dla mamy, buziak dla taty – posyłanie „całusków” w jedną i drugą stronę. Zabawa to wspaniała – na wydechu dzieci mówią „aaaaaach”. piosenkę ,, Rodzina – drużyna” plastyczna – „Portret mojej rodziny”. Szablony do pracy plastycznej Sposób wykonania: koła, prostokąty, trójkąty. figury kartkę, tak, by powstała rodzina. pozostałe elementy (włosy, oczy, nos, usta, ręce, nogi). tło rysunku według uznania (np. rodzinny portret na łące, w górach,). Po wykonaniu swojej pracy: policz członków rodziny na ilustracji spróbuj podzielić wyrazy na sylaby: „ma-ma”, „ta-ta”, „brat”, „sio-stra”, ruchowa – ,,Szybko – Wolno”: Dzieci poruszają się zgodnie z muzyką. Gdy muzyka jest wolna spacerują na całych stopach, gdy muzyka jest szybka, dzieci spacerują na palcach. literatury dziecięcej: Bajka pt; ,,Kajtuś i mama” A może wy kochani wybierzecie się ze swoimi rodzicami na spacer do lasu. Życzymy miłego spędzania czasu .
Dopiero w drugim miesiącu samotnego życia zrozumiałem, ile wszystkiego robiła moja ukochana 29.08.2023 By admin Mieszkałem w małżeństwie przez 8 lat. Ożeniłem się w wieku 26 lat. Wszystkie te lata pracowałem od 8 do 10 godzin dziennie.
1. Link do strony z możliwością wsparcia forum: 2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację (linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h. Moja ukochana Mama! POMOCY! Autor Wiadomość Konwalia.. Dołączyła: 25 Sty 2014Posty: 10 #1 Wysłany: 2014-01-25, 17:58 Moja ukochana Mama! POMOCY! Witajcie, Piszę do Was gdyż jestem załamana... właściwie to brak mi słów a łzy same cisną mi się do oczu. Moja ukochana Mama - najwspanialszy Człowiek - Piękna i Cudowna Kobieta, mająca niesamowite poczucie humoru, jest niezwykle DOBRA i Opiekuńcza, nigdy nikomu nic złego nie zrobiła i jest dla mnie OGROMNYM AUTORYTETEM.. Moja Ukochana Mama przeszła w 2005 roku chorobę nowotworową piersi... Leczyła się u dr Rogozińskiej w Gliwicach (w tej chwili ta pani dr jest na emeryturze). Przeszła cykle chemii i mastektomię piersi prawej - było Jej naprawdę ciężko ale ONA JEST NIESAMOWICIE DZIELNA I wszystko dobrze się ułożyło.. Tak bardzo cieszy się z powodu powrotu do ZDROWIA, wygrania z rakiem... Chodziliśmy wówczas co 3 miesiąće na liczne kontrole, potem co pół roku wszystko było ok.. Jednak... 22 stycznia 2014r. poszła na operację usuwania przepukliny pępkowej.. bolał Ją od ok. 0,5 roku brzuszek - chodziliśmy na wizyty prywatne (lekarz na takiej wizycie stwierdził że to drażliwość jelit...!), miała badania USG jamy brzusznej - wszystko ok, miała badania inne (RTG płuc, badania nerek, badania skórne, badania ginekologiczne) - badania co chwilę związku z kontrolą ze wcześniejszą przebytą chorobą nowotworową piersi... wszystko było ok. Jednak podczas Jej operowania - operacja usuwania przepukliny pępkowej (operowali Ją pan doktor i pani doktor) ordynator który właśnie przyszedł do pracy - wszedł,przebrał się i tylko na chwilkę wszedł do sali operacyjnej, wychodząc powiedział mojemu Tacie i mnie - stojąc niechlujnie bokiem - na odchodnym, z wykrzywioną gębą: tam jest problem - cała jama brzuszna jest zajęta przez nowotwór...". Chyba nie muszę powiedzieć jak wtedy zareagowaliśmy... co czuliśmy z Tatą... Po operacji - pani doktor - która robiła operację - powiedziała już potem nieco inaczej mojemu Tacie - powiedziała Mu - e były guzy koło pępka - które wycięli wraz z pępkiem i że jest "coś" w brzuchu - pobrali wycinek i czekamy na badania histopatologiczne... Moja Mamusia leży teraz w szpitalu i goi się po usunięciu przepukliny i pępka - nic narazie nie wie o tych guzach (zabroniliśmy mówić lekarzom..), czekamy na wynik z histopatologii, bardzo się boję.. bo moje Serce - moja Mamusia - bardzo nie chcę aby Ją coś takiego spotkało... Mam do Was ogromna prośbę... pytania, myśli.. 1. Czy to możliwe aby badania USG jamy brzusznej nic nie wykazały? 2. Czy badanie TK jamy brzusznej mogłoby być pewne i coś pokazać? 3. Czy możliwe jest aby to nie był nowotwór tylko jakieś polipy - cokolwiek? 4. Oddalam od siebie czarne myśli ale zastanawiam się nad EWENTUALNYM BARDZO DOBRYM SZPITALEM ONKOLOGICZNYM na śląsku i BARDZO DOBRYM ONOKOLOGU ze śląsku.. Czytałam już trochę na ten temat i zastanawiam sie nad: PROF. WYDMAŃSKIM i Szpitalem w Gliwicach (tym bardziej, że tam moja Mama była leczona) - odrzucam szpital onk. w bytomiu - bo widok sal jak z prl mnie przeraził i odrzucam raczej szpital onk. w Katowicach.. ale czy słusznie? BARDZO WAS PROSZĘ O POMOC I ODP. NA MOJE PYTANIA... Czy macie jakieś doświadczenia?BARDZO BARDZO WAS PROSZĘ... BŁAGAM.... Kocham Ją najbardziej na świecie i bardzo chcę aby spotkało mnie to zamiast Jej, oddam za Nią życie... Tak bardzo Ją kocham... BŁAGAM O POMOC! magda 28 lat.. [ Dodano: 2014-01-25, 18:17 ] Tak bardzo potrzebujemy pomocy.. proszę, błagam odezwijcie się... Dodam, że pewnie ordynator chirurgii (nędzny parszywy łotr), który przekazal mojemu tacie i mnie wiadomość - pewnie w ogóle nic nie widział.. bo nawet nie wchodził na salę operacyjną.. wszedł dosłownie na chwilę do przedsionka przy sali operacyjnej. naprawde nie wiem co mam o tym myślec, tak bardzo się boje... _________________Kocham Cię Mamusiu! alice Dołączyła: 18 Sty 2013Posty: 211Pomogła: 36 razy #2 Wysłany: 2014-01-25, 18:17 Witaj na forum, niestety... przede wszystkim, choc wiem, ze to ciezko, opanuj troszke emocji, bo to Ci w niczy, nie pomoze, a jeszcze moze Cie wpedzic w jakas chorobe, pooddychaj gleboko oi skup sie teraz wylacznie na mamie i wszystkich mozliwych opcjach pomocy... Mysle, ze nikt Ci tutaj nie odpowie na pytanie czy to rak czy polip czy inne cholerstwo, dopoki nie umiescisz wynik histo. Co do pytania o usg: tak, mozliwe ze usg niczego nie pokazalo, jest to badanie niezbyt czule, ktore nie moze byc jedyna forma obrazowania choroby, chocby dlatego, ze nie widac tam wszystkiego, np. Zoladka, nie widac calej trzustki itd. Dlatego jesli sa podejrzenia np nowotworu warto zrobic inne badanie obraze np TK... musicie nietsty poczekac na wyniki i wtedy bedzie mozna cos wwiecej powiedziec. pozdrawiam goraco. Alice _________________Tatko - r. (*) Na zawsze w moim sercu... infinity PRZYJACIEL Forum Dołączyła: 21 Sie 2012Posty: 576Skąd: United KingdomPomogła: 197 razy #3 Wysłany: 2014-01-25, 18:23 Bardzo rozpaczliwy post - ciezko sie czyta, po przeczytaniu zapomnialam polowe najwazniejszych informacji i polowe pytan heh To czy lekarz mial krzywa gebe czy nie moze byc Twoim odczuciem subiektywnym i nie wnosi nic do historii choroby- tak samo jak to czy byl na sali 5 min czy 5 godz... Moja corka napisala by pewnie w podobnym stylu, ale ona ma 10 lat. Jak postawisz piec wykrzyknikow na koncu zdania nie doda to tragizmu sytuacji ktora sama z siebie jest tragiczna. Jesli lekarz po otwrciu powlok brzusznych stwierdza, ze jama brzuszna jest zajeta przez nowotwor to nalezy to niewatpliwie jakies guzy tam sa, a jego doswiadczenie zawodowe pozwala mu twierdzic jaki charakter one maja. Wynik badania histopatologicznego zdecyduje o wszystkim. Odpowiedzi na Twoje pytania nic nie wykazaly, to moze dlatego, ze guzy byly zbyt male- moglo tak sie zdarzyc zdecydowanie jest bardziej czule i dokladne posiada jakies doswiadczenie i potrafi odroznic polipy od nowotworu- moze zajete wezly? nacieki na sasiednie organy? Jesli potrzebujesz wsparcia psychologicznego jest na forum odpowiedni dzial. Ze swojej strony proponuje Wam szczera rozmowe z lekarzem. Pozdrawiam Cie i witam na forum. [ Dodano: 2014-01-25, 17:27 ] ''nedzny parszywy lotr '' [ Dodano: 2014-01-25, 17:35 ] PYTANIE ZASADNICZE: Jaki nowotwor piersi zdiagnozowany byl u Twojej mamy? _________________Don't underestimate the things that I will do.. Lucy37 Dołączyła: 15 Lis 2012Posty: 343Pomogła: 84 razy #4 Wysłany: 2014-01-25, 18:40 Skąd jesteście Konwalia? Ze swej strony mogę polecić prof. Wydmańskiego z Zakładu Radioterapii oraz dr Elżbietę Nowarę z Kliniki Onkologii Klinicznej i Doświadczalnej (specjalizują się między innymi w nowotworach piersi i terapiach niestandardowych). Często te dwie wymienione osoby współpracują ze sobą. Na pewno jeszcze wiele można zrobić dla mamy, spokojnie, choć ciężko. Potrzebujecie właśnie dobrego lekarza, diagnozy, badań obrazowych i słusznych decyzji. absenteeism Administrator Dołączyła: 14 Paź 2009Posty: 13332Skąd: ŁódźPomogła: 9431 razy #5 Wysłany: 2014-01-25, 18:49 Nie przedstawiasz żadnych wyników badań dot. przebytego raka piersi, dokładnego zaawansowania pierwotnego choroby, dokładnej historii leczenia, wyników badań z okresu kontroli jak i obecnych, nie ma również wyniku histpatu pobranego podczas operacji, nie ma więc za bardzo jak odnieść się do Twoich pytań. Zapoznaj się dokładnie z tym postem: Jak zadać na Forum pytanie by uzyskać POMOCNĄ odpowiedź? Bardzo prosimy również, o używanie znaku spacji po wszystkich myślnikach, pojedynczych wykrzykników czy znaków zapytania, to naprawdę ułatwia czytanie posta (polecam: Krótki poradnik poprawnego pisania na Forum) Konwalia.. Dołączyła: 25 Sty 2014Posty: 10 #6 Wysłany: 2014-01-25, 18:55 Bardzo Wam dziękuję za szybką odp. Jestem bardzo zaniepokojona sytuacją-stąd ta ekspresja. Wybaczcie. Wszystkie dokładne informacje dot. przebiegu choroby przedstawić będę mogła w pon. z samego rana - jak najszybciej - niestety historia choroby została w domu a ja będę tam dopiero w pon. Czy myślicie że powinnam się upierać na wykonanie badania TK w szpitalu? (Mama aktualnie leży w szpitalu miejskim na oddziale chirurgii na ul. Zegadłowicza w Sosnowcu - ordynatorem na tym oddziale jest niejaki dr [- - - -] - notabene bardzo nieprzyjemny facet, brak mi słów na tego kogoś ... ) [ Dodano: 2014-01-25, 18:58 ] Lucy37 napisał/a: Post Lucy37 Lucy.. dziękuję za ciepłą odp... bardzo Ci dziękuję ... Jestem połowicznie z Sosnowca i z Katowic Też myślałam o prof Wydmańskim ... póki co, mam ogromną nadzieję, że to nie rak ... [ Dodano: 2014-01-25, 19:01 ] infinity napisał/a: Post infinity Moim zdaniem ordynator chirurgii to zwykły *** Jest chirurgiem, ktory nie przejawia żadnej wrażliwości, współczucia ... Nazywa się i zdaje się, że to kawal drania. Nie wiem jakie on ma doświadczenie w temacie odróżniania polipów od nowotworów .. po prostu rzucił coś od niechcenia , nie widział tego w ogóle bo mojej Mamy nie operował ! A pani dr która operowała Mamę powiedziała mojemu Tacie coś innego niż on! _________________Kocham Cię Mamusiu! Lucy37 Dołączyła: 15 Lis 2012Posty: 343Pomogła: 84 razy #7 Wysłany: 2014-01-25, 19:02 A chirurdzy z Zegadłowicza proponują coś jeszcze czy mama teraz dochodzi do siebie po operacji, a potem wypis? Ja z wypisem i badaniami hist-pat popędziłabym do onkologa, prywatnie. Prof. Wydmański przyjmuje w Sosnowcu, dr Nowara w Gliwicach. życzę aby to nie był rak Konwalia.. Dołączyła: 25 Sty 2014Posty: 10 #8 Wysłany: 2014-01-25, 19:17 Lucy37 napisał/a: Post Lucy37 Chirurdzy z Zegadłowicza nic kompletnie nie proponują. Nie wiem co to za lekarze ... Czekamy z ogromnym niepokojem na wynik histpat .. Czy powinni zrobić mojej Mamie badanie TK w tym samym szpitalu?? to trochę dziwne że niczego nie proponują [ Dodano: 2014-01-25, 19:19 ] Lucy37 napisał/a: Post Lucy37 Lucy czy rzeczywiście prof. Wydmański jest taki dobry i życzliwy? Moja Mama jest wrażliwa i potrzebuje oprócz fachowca - życzliwego, dobrego lekarza - człowieka .. _________________Kocham Cię Mamusiu! Lucy37 Dołączyła: 15 Lis 2012Posty: 343Pomogła: 84 razy #9 Wysłany: 2014-01-25, 19:24 Ja myślę, że chirurg wycina, albo i nie, nie zawsze się bowiem da. Może dalej gdzieś pokierować jedynie, zależnie od rozpoznania. Będą jakieś zalecenia na wypisie. Tak było z moją ciocią, otworzyli, zaszyli i ich praca dobiegła końca. Niczego więcej bym nie wymagała. Postaraj się uzbroić w cierpliwość, histopatologia będzie tu bardzo ważna, jeśli nie kluczowa. Mama ma nowotwór w wywiadzie i teraz podejrzenie zmian w jamie brzusznej, więc jedynym słusznym lekarzem będzie ONKOLOG. [ Dodano: 2014-01-25, 19:29 ] Prof. jest bardzo dobrym specjalistą, przynajmniej w naszym przypadku się sprawdził. Po wizycie umawia się już z pacjentem w Instytucie w Gliwicach, a tam prowadzi wręcz za rękę każdego, od drzwi do drzwi, gdzie trzeba. Ciężko mi ocenić jego wrażliwość, na pewno nie jest niewrażliwy Skupia się na pracy, nie na zbędnych dyskusjach czy żartach. To kulturalny człowiek, żaden bufon, jakich wielu z nas spotkało na swej drodze absenteeism Administrator Dołączyła: 14 Paź 2009Posty: 13332Skąd: ŁódźPomogła: 9431 razy #10 Wysłany: 2014-01-25, 19:41 Konwalia.., BARDZO PROSIMY - jeśli oskarżasz o coś lekarza i podpisujesz go z nazwiska - przedstaw również swoje imię i nazwisko, oraz przedstaw na to dowody. Nazwisko zostało ukryte. Bardzo proszę również - jeśli odpisujesz na czyjegoś posta, nie ma potrzeby cytować go w całości. Wystarczy napisać, do kogo kierujesz odpowiedź. Lucy37 Dołączyła: 15 Lis 2012Posty: 343Pomogła: 84 razy #11 Wysłany: 2014-01-25, 19:41 Dr Nowarę także poddaję pod Twą uwagę, wiele może i wiele chce zrobić, szczególnie w raku piersi. Konwalia.. Dołączyła: 25 Sty 2014Posty: 10 #12 Wysłany: 2014-01-25, 22:41 absenteeism napisał/a: Konwalia.., BARDZO PROSIMY - jeśli oskarżasz o coś lekarza i podpisujesz go z nazwiska - przedstaw również swoje imię i nazwisko, oraz przedstaw na to dowody. Nazwisko zostało ukryte. Bardzo proszę również - jeśli odpisujesz na czyjegoś posta, nie ma potrzeby cytować go w całości. Wystarczy napisać, do kogo kierujesz odpowiedź. Bardzo przepraszam ale jestem zbulwersowana. Wybacz. Rozumiem zasady, jednak życie ma swoje. I według mnie - życie powinno być ważniejsze niż regulamin... Nikt nie wie kto trafi na taką dusze jak pan pseudo doktor chirurg ordyn. ze Szpitala Miejskiego na ul. Zegadłowicza w Sosnowcu. Fatalny.. [ Dodano: 2014-01-25, 22:42 ] Lucy37 napisał/a: Dr Nowarę także poddaję pod Twą uwagę, wiele może i wiele chce zrobić, szczególnie w raku piersi. Bardzo bardzo dziękuję Ci Lucy! narazie czekamy na wyniki, bardzo się boję.. Czy słyszeliście może kiedyś o Grzybkach Reishi? podobno bardzo skuteczne w walce z chorobami nowotworowymi [ Dodano: 2014-01-25, 22:46 ] Lucy37 napisał/a: Postaraj się uzbroić w cierpliwość, histopatologia będzie tu bardzo ważna, jeśli nie kluczowa. Mama ma nowotwór w wywiadzie i teraz podejrzenie zmian w jamie brzusznej, więc jedynym słusznym lekarzem będzie ONKOLOG. [ Dodano: 2014-01-25, 19:29 ] Prof. jest bardzo dobrym specjalistą, przynajmniej w naszym przypadku się sprawdził. Po wizycie umawia się już z pacjentem w Instytucie w Gliwicach, a tam prowadzi wręcz za rękę każdego, od drzwi do drzwi, gdzie trzeba. Ciężko mi ocenić jego wrażliwość, na pewno nie jest niewrażliwy Skupia się na pracy, nie na zbędnych dyskusjach czy żartach. To kulturalny człowiek, żaden bufon, jakich wielu z nas spotkało na swej drodze Masz rację Lucy - zgadzam się z Tobą. Dziękuję za wsparcie .. _________________Kocham Cię Mamusiu! infinity PRZYJACIEL Forum Dołączyła: 21 Sie 2012Posty: 576Skąd: United KingdomPomogła: 197 razy #13 Wysłany: 2014-01-25, 23:01 grzybki reishi Jesli przygotowujesz sie do walki z nowotworem to robisz to zle. _________________Don't underestimate the things that I will do.. absenteeism Administrator Dołączyła: 14 Paź 2009Posty: 13332Skąd: ŁódźPomogła: 9431 razy #14 Wysłany: 2014-01-25, 23:05 Konwalia.. napisał/a: Rozumiem zasady, jednak życie ma swoje. I według mnie - życie powinno być ważniejsze niż regulamin... Niestety za to "życie" - tzn. takie publiczne i jednostronne oskarżenia - to Admini mogą pójść do pudła lub mieć mało ciekawe przejścia z prawem. Więc wybacz, ale będziemy trzymać się Regulaminu. Rozumiem wzburzenie, jednak na Forum wszyscy są w podobnej sytuacji - praktycznie każdy znalazł się tu, bo miał lub ma bliską osobę chorą na nowotwór, lub też sam jest chory. Co jednak nie uprawnia do stawiania takich a nie innych zarzutów publicznie, bez dowodów, bez podania własnych danych. Konwalia.. Dołączyła: 25 Sty 2014Posty: 10 #15 Wysłany: 2014-01-25, 23:15 infinity napisał/a: grzybki reishi Jesli przygotowujesz sie do walki z nowotworem to robisz to zle. Jako wspomaganie do głównego leczenia .. nigdy inaczej _________________Kocham Cię Mamusiu! Wyświetl posty z ostatnich: Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumMożesz ściągać załączniki na tym forum Dodaj temat do UlubionychWersja do druku
Moja ukochana przestała okazywać mi uczucie - Netkobiety.pl Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2010-03-25 23:14:31 ifka Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-25 Posty: 3 Temat: Teściowa Ukochana?!Witam!Wyszłam za mąż z miłości, po 8 latach znajomości. Znałam męża dobrze, nie oczekiwałam że będzie różowo. Jestem realistką i wiedziałam, że w życiu różnie się układa. Wiedziałam, że bedziemy mieszkac z teściami, wiedziałam, że nie bedzie łatwo, ale że będzie to aż tak trudne nie przewidziałam. Moja teściowa uchodzi i sama o sobie tak myśli, za wspaniałego człowieka. Ona się nie wtrąca, ale wszystko musi podyktowac a na koniec doda ale zrób jak uważasz. Poza tym jest okropnym brudasem. Nie mam kawałka prywatności. Mieliśmy mieszkac z teściami a mieszkamy u teściowej. Irytuje mnie jej osoba. Sytuacja stała się na tyle chora, ze prawie przestałam rozmawiac z mężem, nawet myślę żeby się z tamtąd wyprowadzic, ale mamy małe dziecko i nie mogę od tak pozbawic go ojca i odwrotnie. Ja już prawie oszalałam i nie wiem co mam robic. Jeżeli macie jakiś pomysł, będę wdzięczna. 2 Odpowiedź przez różyczka 2010-03-26 11:20:47 różyczka 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-04 Posty: 2,771 Wiek: prawie 40:) Odp: Teściowa Ukochana?!Kochana weszłaś do tej rodziny świadomie i cóż wydawało by się masz co że nie jestem okrutna to powiem zacznij działać, przede wszystkim wkręć twojego faceta w tą sprawę w końcu to jego matka, niech się drugie jak teściowa mówi ci słodkim głosem jak masz zrobić , słuchaj a jak powie ''Ale ja zrób jak uważasz " to powiedz ma mama zrób po swojemu ! Absolutnie to twoje życie , więc nie reaguj na ''dobre rady teściowej" .Jak zauważy że masz swoje zdanie i jej nie słuchasz to odwali się w mam tak z moja matka akurat , wpadnie to aby zamieszanie sprawdza co mam w szafkach, bierze co jej potrzebne, nie pytając .No i zmagam się a najlepsze było gdy kiedyś poszłam do niej i wyciągałam jej rzeczy oj jaka była zła no ona jest dla ciebie mecząca to nie reaguj, obojętnie myśl wtedy o czymś dla siebie jakie byś zrobiła zakupy czy co , idą ci myślę potrzebuje słuchacza do tego żeby mieć nad kim po marudzić. 3 Odpowiedź przez azile 2010-03-26 13:04:41 azile Woman In Red Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-01 Posty: 244 Odp: Teściowa Ukochana?! Ojej nie dobrze. A nie macie innej mozliwości - aby wyprowadzić się stamtąd? Tak jak różyczka pisała, wciągnij w to męża. Nie może stać biernie i patrzeć się na to, jak jego matka wysysa z Ciebie całą energię - jest jak wampir energetyczny. Wkońcu chyba ożenił się z Tobą, a nie z mamą. Wytłumacz mu co Cię boli, zapytaj jak by się czuł na Twoim miejscu? Dlaczego na to pozwala? Wg mnie to jest największy błąd - po slubie zmaieszkać z teściami lub rodzicami... Niestety. Zawsze po burzywychodzi słońce 4 Odpowiedź przez ifka 2010-03-26 22:04:34 ifka Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-25 Posty: 3 Odp: Teściowa Ukochana?!Masz rację różyczko weszłam do tej rodziny świadomie, mąż na ile to jest możliwe staje za mną ale czy jes sens kłócic się o każdy drobny szczegół. Wiele spraw wolę przecież przemilczec. I jest rzeczywiście niesamowicie marudna, uwielbia nad wszystkimi i nad wszystkim utyskiwac i martwic się na zapas, mówię o niej że płacze nad rozlana szklanką mleka zanim jeszcze krowę wydoi. Wiem, że muszę byc bardziej stanowcza ale dopiero się uczę. 6 Odpowiedź przez ifka 2010-03-28 22:27:44 ifka Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-25 Posty: 3 Odp: Teściowa Ukochana?!Problem chyba jest też w tym, że ja sama traktuję siebie jak intruza. Bo przecież ta kobieta całe życie była 'pnią domu' a tu przychodzi tak na prawdę obca baba i nie dośc że kradnie jej ukochanego syna, to jeszcze chce sie rządzic w jej domu. Po prostu uważam, że dwie baby w jednym domu to o jedną za dużo, ale przecież chcę ten dom prowadzic po swojemu, ale nie mogę powiedziec 'przykro mamusiu, twój czas sie skonczył, pora na mnie' i koło się zamyka. A poza tym, ja jestem wychowana w zupełnie inny sposób niż moja teściowa wychowywała swoje dzieci, takie dwa światy. I moja mama praktycznie mnie nie odwiedza, bo nie przepada za moją teściową, a ta czasem głośno wyraża swoją opinię na ten temat. 7 Odpowiedź przez Vera 2010-03-29 15:33:25 Vera Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-18 Posty: 528 Odp: Teściowa Ukochana?! Witam! Właśnie... tez tak myślę , o jedną kobietę za dużo jak na jeden dom , zwłaszcza na jedna kuchcnię . Tylko którą? Mieszkanie pod jednym dachem wymaga wiele kompromisów , zrozumienia i cierpliwosci, Powinno się przed faktem zastanowic czy da się rade wspólnie mieszkac. Jakie mamy charaktery, co możemy zaakceptowac, polubic a na co byśmy się nie zgodzili. Wiele zależy od taktu i kultury osobistej . Druga sprawa:jeśli chcecie kogoś zmieniać , zacznijcie od siebie, Choc to jest znacznie trudniejsze, zaowocuje umiejętnością radzenia w trudnych - przyszła teściowa. Granicą jest niebo. 8 Odpowiedź przez Paweł-1979 2010-03-29 15:43:57 Paweł-1979 Netchłopak Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-26 Posty: 3,457 Wiek: 30 Odp: Teściowa Ukochana?! Jest takie stare powiedzenie (dla mnie święte) "Nic tak nie dzieli, jak wspólny dom"Pozdrawiam "Celem naszego życia nie powinno być posiadanie bogactw, lecz bogactwo bycia."- 9 Odpowiedź przez ciemna88 2010-06-08 12:55:45 ciemna88 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-20 Posty: 115 Odp: Teściowa Ukochana?!Co do twojego zachowania jeśli chcesz żeby było lepiej musisz nauczyć sie robić po swojemu : bo tak bo mam taki kaprys i czuć w sobie siłę która powie ci że w końcu robisz wszystko zgodnie ze sobą, a po drugi eto ile chcesz mieszkać jeszcze u tej kobiety nie masz żadnych planów na swój dom? nie zapomnij to ty przyszłaś do niej do mieszkania a nie ona do ciebie, chyba czas już pomyśleć o swoim tym bardziej że macie dziecko. to rozwiąże wszystkie twoje problemy chyba ze masz maminsynka i on nie chce się wyprowadzić.... współczuje ci bo twoje życie to będzie wieczna walka. Zacznij robić po swojemu przynajmniej bĘdziesz z tego punktu szczęśliwa. 10 Odpowiedź przez Nadia1000 2010-08-05 11:30:55 Nadia1000 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-05 Posty: 21 Wiek: 30 Odp: Teściowa Ukochana?!WitamOd dłuższego czasu chciałam o tym z kimś porozmawiać, ale z kims kto ma podobny problem, bo sama juz nie daje tez mieszkam u tesciów i doskonale cię rozumie. U mnie to wygląda trochę inaczej, bo mieszkamy na poddaszu mamy osobne mieszkanie, ale i tak widuje teściów kilka razy dziennie. Niby teściowa się nie wtrąca, ale zawsze wie co powiedzieć i myśli że jest najmądrzejszą na świecie. Wszystko było dobrze dopóki nie urodziłam pierwszego dziecka. Codziennie przychodziła, i słuchałam że kapie go w zimnej wodzie, ubieram ciasne śpiochy, spodnie i body. Przychodziła i jak płakał to pytała mojego męża kiedy jadł kiedy był przewijany itd. Ja to jakaś obca osoba dla tego dziecka w jej mniemaniu. Nawet jak kiedys miała go na rękach i bardzo płakał miał kolki, chciałam zabrać od niej przytulić to ona sie odwróciła powiedziała nie, myslałam że mi serce pęknie. No i miałam nadzieję że jak dorośnie to się zmieni wszystko i tu sie bardzo pomyliłam bo płaczę teraz codziennie. Uważa się za idealną babcię, bez której moje dziecko nie może żyć. Mój syn leci za każdym kto od nas wychodzi, juz taki jest szybko się przywiązuje, ale jak ona wychodzi od nas, i a on np. nie zareaguje to do niego podchodzi i tłumaczy babcia musi iść, a jak nie biegnie za nią to się wraca, albo czeka pod drzwiami aż w końcu za nia biegnię, a ona z takim wzruszeniem on tak zawsze za mną leci. Robi wszystko żeby tylko pokazać jak bardzo jest za babcią. Jak tylko mój mąż wyjdzie z domu od razu do mnie przychodzi i pyta czy może go zabrać. A ja co mam patrzeć w sufit. Tez chcę sobie pobyć z dzieckiem. Jak wychodzę na podwórko to zaraz ktos podchodzi zabiera go, i nikt nie pyta czy mam jakies plany albo może chce iśc na spacer z własnym dzieckiem albo po prostu, chce sobie z nim pobyć. Dlatego jak nie ma męża to jadę do swojej mamy, żeby stąd uciec. To bardzo boli, urodziłam teraz drugiego syna, dobrze sobie radzimy. Ale gdy jestem sama z nimi w domu to nigdzie nie moge wyśc bo samej to ciężko jeden ma 20 miesięcy a drugi 3 miesiące, ale super teściowa zaraz mnie kontroluje. A i wszystko robi w białych rękawiczkach. A jak moje dziecko jej coś opowiada, że np. śpi z mamusią to ona a nie z tatusiem, noi oczywiście sa bardzo podobni do taty, a przyzwyczajenia to mają jak jej dzieci. Kim ja to do cholery jestem w tej rodzinie. 11 Odpowiedź przez Iwona 80 2010-08-07 13:25:59 Iwona 80 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-17 Posty: 29 Wiek: 30 lat Odp: Teściowa Ukochana?!Moja była,na szczęście niedoszła teściowa jest wilkiem w owczej niedziela w kościele w pierwszej milcząca i mało chętna do pomocy wręcz wyręczania we zrobi to sama,tamto zrobi nie chciała pomocnej później przywalić z grubej rury że jestem leniwa i nic nie jej synuś znalazł sobie inną za granicą płakała w mojej obecności że jej syn jest draniem,szują i ..(tutaj użyła mocniejszych określeń).Wyła trzymając mojego syna na rękach że stracił później mi powiedzieć że nie pogodze się już z K. i nie ja pierwsza i ostatnia będę samotną mówi przysłowie "synowa nie córka,teściowa nie matka''.Uciekaj stamtąd jak zrobią z ciebie wariatkę odbiorą dziecko i wyrzucą na jeżeli masz dokąd a przekonasz się czy twój mąż jest naprawde twoim mężem czy nadal malutkim synusiem byłam zła na dziewczyny bo na forum mi pisały że zostaw i jestem winna podziękowania im wszystkim bo miały jest kciuki ze podjęcie słusznej dla was 12 Odpowiedź przez Nadia1000 2010-08-10 18:00:54 Nadia1000 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-05 Posty: 21 Wiek: 30 Odp: Teściowa Ukochana?!Nie mogę znieść jej widoku. Niedługo to ja będę jej pytac czy mogę pobyc z własnym dzieckiem. Wyjdę na pole, zaraz go woła. Dziś np. zawołała go poszedł z nią do domu, pobawił się dała mu obiad, umie go zabawić, a ja jak ta głupia idiotka czekałam na niego. Nie wystarczy jej godzina dziennie ona chce z nim być cały dzien, więc jak juz go dorwie to już tak zajmuje żeby sobie o mnie nie przypomniał. Super uczucie I co ja mam robić. Codziennie płaczę, juz nie mam sił, po prostu nie mam. Czy ktos to czyta dodajcie otuchy błagam. 13 Odpowiedź przez Iwona 80 2010-08-11 12:36:46 Iwona 80 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-17 Posty: 29 Wiek: 30 lat Odp: Teściowa Ukochana?!Droga co na to wszystko twój mąż?Jakie jest jego zdanie na temat całej tej sytuacji?Czy on cię wspiera czy raczej nie staje po żadnej stronie żeby nikogo nie urazić?Bo to że teściową masz o "TRUDNYM'' charakterze to fakt na wszystko są ona czerpie niesamowitą satysfakcje z twojego ona zawsze była taka? 14 Odpowiedź przez Nadia1000 2010-08-11 13:47:03 Nadia1000 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-05 Posty: 21 Wiek: 30 Odp: Teściowa Ukochana?!Jeśli chodzi o mojego męża jest po mojej stronie, nawet jej chce zwrócić uwagę, ale ja mu nie pozwoliłam, bo skoro nie było go przy tych sytuacjach, to chyba nie powinien. W tej chwili jest juz mi wszystko jedno, nie chiałam sporu, ale pozwoliłam sobie wyjść na głowę. On jesli ona go zdenerwuje, zawsze jej mówi żeby sie nie wtracała, ale to matka i syn, i tak sie potem odzywa. A ja zwróciłam uwage ostatnio to obraza straszna, niby mówi dobra dobra, ale i tak robi to samo, a przy tym wydaje mi się że jak zwracam uwagę, to jeszcze bardziej jest złosliwa, więc odpuszczam. Sytuacja bez wyjścia, a ja odchodzę od zmysłów. każdy dzień jest dla mnie wyzwaniem. Jak chodzi do pracy to jest jeszcze w miarę, rzadziej sie widujemy a teraz ma długi urlop.:( 15 Odpowiedź przez Iwona 80 2010-08-11 21:08:10 Iwona 80 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-17 Posty: 29 Wiek: 30 lat Odp: Teściowa Ukochana?!Nadiu moim skromnym zdaniem powinnaś skorzystać z pomocy jest po twojej stronie to niech zabierze delikatny sposób wyjaśni swojej mamie że to ty jesteś matką jej wnucząt i to wy je ona zanim na coś pozwoli lub będzie chciała spędzić z nimi czas powinna najpierw ciebie spytać o z twojej strony nie ma wobec niej braku szacunku to i ona powinna zacząć cię da się na siłe uniknąć sporów bo później one wybuchają z podwójną jeżeli to nie pomoże to niestety ale musicie podjąć decyzję o zamieszkaniu wiem głównie ze względów finansowych ale chyba najważniejsze jest to żebyś była szczęśliwa razem ze swoim mężem i się cieplutko i porozmawiaj z sobie pomóc bo sama nie dasz 16 Odpowiedź przez Nadia1000 2010-08-13 12:36:26 Nadia1000 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-05 Posty: 21 Wiek: 30 Odp: Teściowa Ukochana?!Iwona80, dzięki za pocieszenie. Byłam teraz dwa dni u mamy, bo mąż był w pracy 24 godziny. Poczułam się super, znów byłam matką własnych dzieci, właśnie wróciliśmy, mam doła, nawet nie chce mi się wychodzić z domu, znowu coś pewnie wymyśli. 17 Odpowiedź przez Iwona 80 2010-08-13 13:14:27 Iwona 80 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-17 Posty: 29 Wiek: 30 lat Odp: Teściowa Ukochana?!Nadiu nie odkładaj w nieskończoność rozmowy z się wrócić do własnego domu,który cię przygnębia i przeraża bo twoja teściowa tam wiem twój mąż ciężko pracuje i może nie chcesz dokładać mu większych twoje samopoczucie też jest ogromnie ciebie i dla twoich kciuki żeby ta rozmowa przyniosła ogromne,pozytywne zmiany w twoim mam nadzieję że napiszesz nam jak sytuacja się cię mocno. 18 Odpowiedź przez Nadia1000 2010-08-13 19:55:07 Ostatnio edytowany przez Nadia1000 (2010-08-13 19:56:25) Nadia1000 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-05 Posty: 21 Wiek: 30 Odp: Teściowa Ukochana?!Wiem Iwona80 że, to jet ważne. chciałabym to jakoś załatwić, ale nie mam odwagi. Jak zrobi coś co mnie znowu mocno zdenerwuje to może wtedy wybuchnę i powiem co o niej myślę, bo póki co ja jestem tak już zdołowana tą sytuacją, że byle głupota mnie już załamuje i powoduje płacz:(Jest mi źle. Nie umiem sobie poradzić z tą sytuacją, to wszystko się już tak nawarstwiło, że nawet nic nie musi robić i tak mnie denerwuje to trwa już dwa lata, mogłam to załatwiać na bieżąco i nie dać wejść sobie na głowę żeby wiedziała gdzie są granice, a teraz jak zwracam uwagę to pewnie jestem zła synową, nie lubię konfliktów dlatego wszystko zawsze próbowałam załagodzić, teraz wiem że nie tędy droga:( 19 Odpowiedź przez Dianaa 2010-08-19 20:35:20 Dianaa Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-08-18 Posty: 176 Wiek: 21 Odp: Teściowa Ukochana?! Że tak się wyrażę ale powinnaś jej pokazać gdzie są granice które to babsko nie może przekraczać...! Wydaje mi się że jesteś taka uległa z tego powodu że mieszkacie u niej, czujesz w podświadomości że to jej terytorium (może się mylę?)... Otóż nie czuj się jak nie u siebie, dziewczyno to są twoje dzieci, to Ty je nosiłaś pod sercem przez tyle mies., to Ty je urodziłaś, karmiłaś zajmowałaś się nimi, to TY jesteś ich najukochańszą mamą, więc jakie ona ma prawo do takiego bezczelnego zachowania?! I pamiętaj ona robi to celowo, chce Cię zdenerwować, zdołować, udowodnić CI że nie jesteś nic warta jako kobieta i matka...NIE daj się(!!)Zapamiętaj i powtarzaj sobie to codziennie Twoje życie, Twoje dzieci, Twój mąż!Przepraszam ale zdenerwowało mnie to co napisałaś jednego nienawidzę, gdy teściowa próbuje być mamusią dla NIE swoich dzieci. Może zabrzmi to wulgarnie, nie obchodzi mnie to, taki mam już charakter, ale pogoń teraz na bieżąco pokazuj jej gdzie jest jej miejsce w Twoim życiu, pogadaj z mężem i szukajcie sposobów na to by się wyprowadzić od tego wampira! 20 Odpowiedź przez Nadia1000 2010-08-20 18:03:06 Nadia1000 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-05 Posty: 21 Wiek: 30 Odp: Teściowa Ukochana?!Dianaa lepiej bym tego nie ujęła, dzięki:) A wczoraj to dostałam normalnie jakiegoś ataku nerwicy, przyszła do nas no i moje dziecko jak to dziecko chciał z nią iść a, że ma teraz innego wnuka na wakacjach to on ciągnie do niego, zapytała się pozwoliłam, dobrze na chwile niech idzie, oczywiście sama go nie przyprowadzi po godzinie słysze na dole płacz mojego dziecka które mówi do mamy do mamy, myślałam że go prowadzi i czekam ale ich nie ma, więc zeszłam tam on sie przewrócił i chciał do mamy a ona zamiast go przyprowadzić do go zagadywała, żeby tylko nie płakał i nie musiała go odprowadzać. Tak się wkurzyłam że cała się trzęsłam głos też, ale wydusiłam "jak płakał to mogłaś go przyprowadzić a nie zagadywać". A dziś się nie odzywa do mnie, to ona robi z siebie ofiarę. 21 Odpowiedź przez Dianaa 2010-08-23 17:00:46 Dianaa Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-08-18 Posty: 176 Wiek: 21 Odp: Teściowa Ukochana?!Jak tam z teściową się układa? 22 Odpowiedź przez Nadia1000 2010-08-23 19:58:51 Nadia1000 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-05 Posty: 21 Wiek: 30 Odp: Teściowa Ukochana?!Od tamtej sytuacji co opisywałam powyżej, nie było juz okazji, bo byłam teraz z dziećmi i mężem u mojej mamy, a teraz ona wyjechała na wakacje, w góry, wyjazd organizowany z pracy, wróci za kilka dni, i zycie wróci do normy. A może się coś zmieni, ja juz sobie nie pozwolę na takie akcje. Skoro już się odważyłam raz, to jak znowu się zachowa tak jak nie należy to zwrócę uwagę. Nie wiem czy to jest dobre wyjście, bo ona za każdym razem sie obraża, a z drugiej strony muszę wytyczyć granice, ona musi pogodzić się z tym że to ja jestem matką, a ona babcią. Zobaczymy co życie pokaże, albo zwariuje albo odpuszczę, nie wiem. Ludzie się nie zmieniają. 23 Odpowiedź przez Dianaa 2010-08-23 22:00:09 Dianaa Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-08-18 Posty: 176 Wiek: 21 Odp: Teściowa Ukochana?!Tylko wiesz musisz też z tym ostrożnie robić, bo tak ona ma niezły atut w rękawie, mianowicie -jest babcią- . Te granice muszą by wyraźnie postawione, że za Twoim przyzwoleniem może zająć się wnukami itd, rób tak aby nie sięgnęła po ten atut i nie zrobiła z siebie ofiary, że niby ona taka babcia oddana, ukochana, a Ty się zrobiłaś dziwna, niewdzięczna, bronisz dzieciom dostępu do babci... Każdy kij ma dwa końce, rozżalonej starszej kobiecie ludzie uwierzą w każdą bajkę... A ona jeżeli jest złośliwa może spróbować złapać się nawet takiego czegoś... Czyli zdecydowanie, konsekwentnie ale z głową:) 24 Odpowiedź przez Nadia1000 2010-09-23 15:01:37 Nadia1000 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-05 Posty: 21 Wiek: 30 Odp: Teściowa Ukochana?!WitamDianaa, wreszcie to zrobiłam wyrzuciłam wszystko z siebie. Była wielka awantura. Powiedziałam jej wszystko co mi leżało na sercu, i jak bardzo jestem tam nieszczęśliwa, włącznie z przykładami. Usłyszałam że jestem chora, zazdrosna, nie pozwalam jej na nic, co jest nie prawdą, bo uwagę zaczęłam zwracać od nie dawna, i że był święty spokój jak pracowałam bo mogła się zająć dziećmi, a teraz jak siedzę w domu to tak się dzieci do mnie przyzwyczaiły, że nie chcą iść do niej. Ja jej nie zabraniam przychodzić może kiedy chce i bawić się z nimi, ale ona nie przychodzi do nich, tylko po nich od razu chce je do siebie zabierać. No i zrobiła z siebie ofiarę, a ja jestem potworem. Mój mąż stanął po mojej stronie, potem do niej poszedł i też powiedziała co myśli, i kazał jej żeby mnie przeprosiła za wszystko. Przyszła przeprosiła, zaczęłyśmy się odzywać wypiła kawę, pobawiła się z dziećmi i od kilku tygodni w ogóle nie przychodzi, chyba się na nas obraziła. A ja czuję ogromną ulgę, że to z siebie zrzuciłam, mimo że usłyszałam dużo przykrych słów. Aha jak przepraszała, to ją spytałam czy wie za co przeprasza, no nie do końca, bo to co ja nazywam wtrącaniem, to była jej pomoc dla mnie. Bo skoro ja nie prosiłam to ona sama dawała rady. Ciągle słyszałam że źle ubieram dzieci, np. za mała bluzka za dwa dni przynosiła nową rozmiar większy. Zobaczymy co będzie dalej, przecież jest tylko babcią, a ja nie zamierzam dzielić się z nią opieką i wychowaniem moich własnych dzieci, bo one są moje i męża a niej. 25 Odpowiedź przez gabisiula 2011-02-11 23:18:32 gabisiula Netbabeczka Nieaktywny Zawód: studentka Zarejestrowany: 2010-10-15 Posty: 429 Wiek: 22 Odp: Teściowa Ukochana?! witam Nadia i jak tam u ciebie?? mam nadzieje że jeszcze napiszesz w tym wątku. to co opisałaś jest straszne ale dobrze że zebrałaś się w sobie i powiedziałaś teściowej co o niej myślisz, szkoda ze tak późno ale lepiej późno niż wcale. Musisz pokazac teściowej że wiesz co dla twoich dzieci jest najlepsze. Ifka no a twoja sytuacja też kiepska, dobrze gdybyście pomyśleli o własnym mieszkaniu, bo widac że trafiłaś do okropnej teściowej 26 Odpowiedź przez Nadia1000 2012-12-22 20:26:30 Nadia1000 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-05 Posty: 21 Wiek: 30 Odp: Teściowa Ukochana?!Nie było mnie tu wieki, nie było bo teściowa się odczepiła, tzn nie przychodziła już tak często aja do niej z dziecmi tylko okazyjnie, wtedy kiedy wypada, swieta urodziny imieniny, dzień babci, i od czasu do czasu ale rzadko. Jak się widzimy to wiem że się pilnuje ale czasami się zapomina i tak robi co chce nie zwraca uwagi na to co ja mówię, na szczęście widzimy się rzadko jakoś to znoszę, teraz świeta i kolejne wspólne spotkanie juz się boję i czuję lęk przed spotkaniem wciąż mam uraz i niskie poczucie wartości a ona wie czego chce pewna siebie cwaniara, dama pełną gębą ach........już mnie nerwy biorą. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Autor deina. Czytam, piszę, bloguję. Lubię angielski dowcip, klasyczne kryminały, herbatę i wrzosowiska.
Dzień dobry! Tematyka dotycząca rodziny jest zawsze na czasie. Rodzina nas otacza, wspiera i często o niej mówimy. Rodzina stanowi wspólnotę, która jest podstawową formą życia indywidualnego i społecznego. Dlatego poniżej przedstawiam zestawienie najważniejszych rzeczowników, czasowników i zwrotów oraz przymiotników związanych z rodziną. Rzeczowniki zostały podane w liczbie pojedynczej (der Singular), a w niektórych przypadkach, które mogą budzić wątpliwości, podano dodatkowo liczbę mnogą (der Plural). Oddzielną, ostatnią pozycję stanowią przykłady zdań polskich z tłumaczeniem na język niemiecki, które mogą przydać się podczas rozmów o naszej rodzinie. Rzeczowniki babcia – die Großmutter, die Oma (pot.), die Omi (pot.) bliskie pokrewieństwo – nahe Verwandtschaft bliźnięta – die Zwillinge brat – der Bruder, die Brüder brat przyrodni – der Stiefbruder, der Halbbruder bratanek – der Neffe bratanica – die Nichte chopiec – der Junge chrześniak – das Patenkind ciocia – die Tante córka – die Tochter, die Töchter ( członek rodziny – der/die Familienangehörige druhna – die Brautjungfer drzewo genealogiczne – der Stammbaum dziadek – der Großvater, der Opa (pot.) dziecko – das Kind, die Kinder ( Dzień Babci – der Omatag Dzień Dziadka – der Opatag Dzień Dziecka – der Kindertag, der Weltkindertag Dzień Matki – der Muttertag Dzień Ojca – der Vatertag Dzień Zakochanych (Walentynki) – der Valentinstag dziewczynka – das Mädchen głowa rodziny – das Familienoberhaupt imieniny – der Namenstag jedynak – das Einzelkind jubileusz – das Jubiläum kochanek – der Geliebte krewna – die Verwandte krewny – der Verwandte kumpel, kolega – der Kumpel kuzyn – der Cousin kuzynka – die Cousine macocha – die Stiefmutter małżeństwo – die Ehe małżonek – der Gatte małżonka – die Gattin matka – die Mutter, die Mütter ( matka chrzestna – die Taufpatin, die Patin, die Patentante mąż – der Mann, der Ehemann miesiąc miodowy – die Flitterwochen młode pokolenie – die junge Generation najbliższa rodzina – engster Familienkreis, nächste Angehörige narzeczona – die Braut narzeczony – der Bräutigam nieślubne dziecko – uneheliches Kind ojciec – der Vater, die Väter ( ojciec chrzestny – der Taufpate, der Pate, der Patenonkel ojczym – der Stiefvater oświadczyny – der Heiratsantrag pan młody – der Bräutigam pani młoda – die Braut para – das Paar partner – der (Lebens)partner partnerka – die (Lebens)partnerin pasierb – der Stiefsohn pasierbica – die Stieftochter pierwsza komunia św. – die Erstkommunion pogrzeb – das Begräbnis, die Beerdigung pokrewieństwo – die Verwandtschaft potomek – der Nachkomme potomstwo – der Nachwuchs powinowaci – verschwägerte Personen prababka, prababcia – die Urgroßmutter, die Uroma pradziadek – der Urgroßvater, der Uropa prawnuk – der Urenkel przodek – der Ahn, der Vorfahre (die Vorfahrin) przodkowie – die Vorfahren przybrane dziecko – das Adoptivkind przybrani rodzice – die Adoptiveltern przyjaciel – der Freund przyjaciółka – die Freundin przyjaźń – die Freundschaft randka – das Date rocznica ślubu – der Hochzeitstag rodzeństwo – die Geschwister rodzice – die Eltern rodzina – die Familie rodzina bezdzietna – die kinderlose Familie rodzina wielodzietna – die kinderreiche Familie rodzina wielopokoleniowa – die Mehrgenerationenfamilie rodzina zastępcza – die Pflegefamilie rodzina ze strony matki – die Verwandtschaft mütterlicherseits rodzina ze strony ojca – die Verwandtschaft väterlicherseits romans – die Affäre rozwód – die Scheidung różnica pokoleń – der Generationsunterschied sąsiad – der Nachbar sąsiadka – die Nachbarin separacja – die Trennung sierota – die Waise siostra – die Schwester, die Schwestern ( siostra przyrodnia – die Stiefschwester, die Halbschwester siostrzenica, bratanica – die Nichte siostrzeniec, bratanek – der Neffe stryjek – der Onkel [väterlicherseits] sympatia (chłopak) – der Freund sympatia (dziewczyna) – die Freundin syn – der Sohn, die Söhne syn pierworodny – erst geborener Sohn synowa – die Schwiegertochter szwagier – der Schwager szwagierka – die Schwägerin świadek – der Trauzeuge święto – der Feiertag tata – der Vati, der Papa teściowa – die Schwiegermutter teściowie – Schwiegereltern teść – der Schwiegervater towarzysz życia – der Lebensgefährte trojaczki – die Drillinge ukochany/ukochana – der/die Geliebte wdowiec – der Witwe wdówka – die Witwe wesele – die Hochzeit wieczna miłość – die ewige Liebe wnuczka – die Enkelin wnuk – der Enkel współpracownik (mężczyzna) – der Mitarbeiter współpracownik (kobieta) – die Mitarbeiterin wujek – der Onkel zaręczyny – die Verlobung zięć – der Schwiegersohn zjazd rodzinny – das Familientreffen znajoma – die Bekannte znajomy – der Bekannte znajomy z pracy – der Arbeitskollege znajoma z pracy – die Arbeitskollegin żona – die Frau, die Ehefrau Czasowniki i zwroty być czarną owcą – das schwarze Schaf sein być z kimś spokrewnionym – mit jemandem verwandt sein być żonatym/zamężnym – verheiratet sein dogadywać się z kimś – zurechtkommen mit jemandem dziedziczyć – erben dzielić obowiązki – Pflichte teilen karmić niemowlę – das Baby stillen kłócić się – sich streiten kochać – lieben łączyć obowiązki rodzinne i zawodowe – Beruf und Familie unter einen Hut bringen należeć do rodziny – zur Familie gehören oczekiwać dziecka – ein Kind erwarten opiekować się – sich um jemanden kümmern opuścić gniazdo – das Nest verlassen pielęgnować – pflegen pochodzić z dobrej rodziny – aus einer guten Familie stammen pogodzić się z kimś – sich mit jemandem versöhnen pomagać sobie wzajemnie – sich gegenseitig helfen porzucić – verlassen poślubić – heiraten przysposobić/adoptować – adoptieren psuć dziecko – das Kind verziehen rozwodzić się – sich scheiden lasssen spodziewać się dziecka – ein Kind erwarten sprzeczać się z kimś – streiten ślub – die Trauung, die Vermählung ślub kościelny/cywilny – kirchliche/standesamtliche Trauung ślub konkordatowy – Konkordatstrauung świętować – feiern troszczyć się o dom – sich um den Haushalt kümmern troszczyć się o kogoś – sich kümmern um jemanden udzielać ślubu – trauen umierać – sterben urodzić – gebären, ein Kind bekommen w kręgu rodzinnym – im Familienkreis wspierać – unterstützen wszczynać kłótnie – einen Streit anzetteln wychowywać dzieci – Kinder erziehen zachowywać się – sich benehmen, verhalten zakładać rodzinę – die Familie gründen zaprosić kogoś na randkę – jemanden zum Date einladen zaręczyć się – sich verloben zawrzeć małżeństwo – heiraten zdradzać – verraten zerwać z kimś – mit jdm Schluss machen złościć się o coś – sich ärgern über etwas zostać w domu – zu Hause bleiben żyć długo i szczęśliwie – lange und glücklich leben żyć na „kocią łapę” – mit jemandem ohne Trauschein leben żyć razem – zusammenleben Przymiotniki daleki np. rodzina – entfernte Familie najbliższy np. rodzina – engste Familie niezamężna, nieżonaty – unverheiratet owdowiały, owdowiała – verwitwet rozwiedziony, rozwiedziona – geschieden spokrewniony – verwandt wolny/wolna (stan) – ledig zamężna, żonaty – verheiratet zmarły – verstorben Przykłady zdań do analizy: Ich wünsche Dir alles Gute!
Nasze oczy często się spotykały, ale nie podejmował próby dokończenia tamtej pierwszej rozmowy. Dopiero sześć tygodni temu, kiedy moja załoga zwyciężyła w regatach u wybrzeży Antigui i obchodziliśmy to podczas Balu Lorda Nelsona na zakończenie tygodnia zawodów, poklepał mnie po ramieniu. – Dobra robota – powiedział.
Rodzinna majówka PuchatkówDzień dobry witamy – piosenkafragm. wg U. PakułyDzień dobry witamy, tatusiów oraz dobry witamy, na koncert dobry witamy, piosenkę dobry, zapraszamy rodzinne drzewo – wg J. JałowcaMoje rodzinne drzewowyrasta z ziemi rodzinne drzewowyrasta z ziemi rodzinne drzewoma tyle lat, że trudno w nim małą gałązką,co siedem listków już mojej siostrylistków ma mniej niż i mama to gałęzieco liście mają zielone jak dziadkowie, konary,na których liście wyzłocił tego drzewa to mój świat,Nie złamie jej żaden to pień drzewa,które korzenie silne rodzinne drzewoma wiele razy pra pra pra...Swoich rodziców i dziadków znam,od nich się uczę rozumieć już o innych przodkachniewiele powiedzieć umiem widziałem tylko ich zdjęciaw naszym w rodzinnym – Lucyna Szubel Uśmiech to jest w naszym domumile widziany gość...Uśmiech babci jest jak ścieżkaw daleką przeszłość...Uśmiech dziadka to harcerska piosenka,do której często wraca...A uśmiech brata – znak,że będzie dobra zabawa...Kiedy siostra się śmieje,każdy kąt w domu jaśnieje...A mama i tata, gdy śmieją się razem,to szczęście jest tak ogromne,jak tęcza nad całym dla dziadkaKto ci opowie o dawnych latach?Tych lat naoczny kraj nasz rośnie – jak ludzie rosną?Opowie ci twój Dziadek!Otworzy serce – kieszeń otworzy,Podsunie twoich sukcesów zawsze się – no wiadomo Dziadek!A jak coś spsocisz – jak coś naknocisz,Jak trzeba spytać o radę?To kto za uszy wyciągnie z biedy?Wiadomo zawsze Dziadek!Tobie mój kochany Dziadku,życzę szczęścia i się zawszebo kocham Cię szczerze,w domu, w kinie, na spacerze!Babcie bywają różne – Irena SuchorzewskaBabcie bywają różne...Moja to mi śpiewa...Moja mnie nauczyła,jak rozróżniać mam gorączkę,to mi chłodzi ciepły szalik wiążew mroźne dni co dzień rano każewypić kubek jak przyjdę do domu- babcia na mnie czeka...Moja ciężko i wstaje raniutko,cały dzień się jak biały gołąbektaka jest siwiutka,ja się nią opiekuję –jest bardzo babcia jest jeszczeprawie całkiem młoda!Chodzimy na wycieczkiczy deszcz, czy piosenka dla babci i dziadka - piosenkaNie wszystkie babcie lubią walczyki,Nie wszystkie noszą stare kolczyki,Nie wszystkie babcie mają po sto lat,Dla niejednej babci wesoły jest babcia to starsza dziewczynka,Co kiedyś miała usta jak i tatę dawno wychowałaZa to w prezencie wnuki dostała,Wnuki dostała, to właśnie my!Niektóre babcie, przyznacie sami,Zatańczą disco razem z dziadkamiI ja chcę bardzo mocno Wierzyć w to,Że tak tańczyć będą lat przynajmniej ukochanej babci - piosenkaRaniutko dzisiaj w okno słoneczko babciu twoje święto, cichutko zrywam się i biegnę, po najpiękniejsze dla nas babciu droga 1000 Dla ukochanej babci, dziś moje są życzenia,Bądź babciu zawsze zdrowa i nigdy nie smuć zawsze znajdziesz chwilę, by moje otrzeć podzięce ja dla Ciebie, piosenkę śpiewam gniewaj się babuniu, że czasem cię nie tylko tobie szepnę, sekrety swe do jesteś tak cierpliwa, cudowna i świecie takiej babci nie ma mamyNarrator - Czy słoneczko czy wiaterek,chodzą mamy na spacerek.(Dwie mamy z wózkami spotykają się na spacerze )Mama 1 - Dzień dobry! Jak tam córeczka?Mama 2 - Dziękuję, Jest bardzo jak tam pani synek?Mama 1 - Niegrzeczny - Aha! Aha! Aha! (Mamy razem, kiwają głowami i odchodzą z wózkami w przeciwne strony)(Mamy znów spotykają się na spacerze )Mama 2 – Jak synek?Mama 1 – Jak córeczka?Mama 2 – Wypiła butlę 1 – Co? Jedną? A mój dwie!I jeszcze kaszkę zje! I kaszkę i kotlety! Bo straszny ma apetyt!Mamy - Aha! Aha! Aha! (Mamy razem, kiwają głowami i odchodzą z wózkami w przeciwne strony)Narrator – Oj to już zupełnie źle!Czy niemowlak tyle zje?(Mamy znów spotykają się na spacerze )Mama 2 – Co z synkiem? Jakie wieści?Mama 1 – Już się w wózku nie mieści! O mamę ciągle pyta...Mama 2 – A moja książki czyta!!!Mama 1 – Akurat! Tra la la!A mój na trąbie gra!(Obrażone odchodzą w przeciwne strony, zapominając o wózkach)Narrator – Jak się mamy posprzeczały,to o wózkach sprawa... Ładna sprawa...Mamy – (podbiegają do wózków)Bo to przecież jest zabawa!A w tych wózkach zamiast dzieci,misie z pluszu leżą przecież!Mamo! – Irena SuchorzewskaMamo, zapnij mi guziki!Mamo, wciągnij mi buciki!Mamo, zawiąż sznurowadło!Mamo, podnieś, bo coś spadło!Mamo, przynieś mi łyżeczkę!Mamo, popraw poduszeczkę!We dnie, w tylko:- Pomóż mamo!Za to beczeć umie takiego?Bo ja znam.(Kto mnie może kochać więcej...)Kto mnie może kochać więcej?Gdy zmarznę – grzejesz moje ręcezszywasz spodnie, budzisz rano,miód smarujesz mi na chlebie...Ty mnie kochasz! A ja mamo,bardzo, bardzo kocham Ciebie!Strasznie ważna rzecz – Wawiłow DanutaMamo, przestań zmiatać śmiecie!Chcę powiedzieć ci w sekreciestrasznie ważną rzecz:były sobie dobre wróż...jedna miała krótkie nóż...druga miała dwie papuż...i wielgachny miecz!Mamo, nie pisz, tylko słuchaj!Zaraz powiem ci do uchastrasznie ważną rzecz:była sobie wielka much...raz urwała się z łańcuch...zjadła tacie pół kożuch...i uciekła precz!Mamo, już się nie złość na mnie!Słowo daję, ja nie kłamię,będę bardzo grzeczn...Mamo, ja cię bardzo kocham!Nie żartuję ani trochę!Przecież jak się kogoś kocha,to jest ważna rzecz!Mama w kuchni - piosenkaMama krząta się w kuchni od ranamyśli wciąż o niebieskich pytamy co ugotowała?Dziś pieczeń dla was mam z hipopotama! mama, mama zadumana,mama zadumana cały myślami przypala łące zrywa kwiatyi sól sypie do mama najlepsza kucharka,krokodyla wrzuciła do wpadł jej do sałatya w piecu piecze się zegarek taty! krokodyl, co uciekł z ogródka,w przedpokoju chciał zjeść krasnoludka,choć zegarek czuje się fatalnie,lecz obiad był dziś bardzo – Paweł McQueen - KrakówMoja mama ukochana,w kuchni krząta się od mijając nawet kąta,chodzi, biega, lata, pozwala bałaganić,ani brudowi osiąść na nic,jeśli mucha jest na oknie,denerwuje się ominie nawet paprocha,lecz jest moją mamą,I BARDZO JĄ KOCHAM!Dama - Waśniowska EmiliaLubię mamusi jej butach czuje się wspaniale!Lubię mamusi szaliki,sukienki, fartuszki, wyglądać jak wielka dama!Niby ta sama a nie ta się w mamy ubrania......Lecz wciąż nie wyglądam jak mama...(...Kocham siostrzyczkę...)Kocham siostrzyczkę bo ma jasne braciszka, który jest uroczyi tatę – nawet gdy się na nas dlaczego kocham mamusiętego tłumaczyć chyba nie muszę,z nią jest mi dobrze jak w niebie!Może ją kocham bardziej niż siebie?Jej jasny uśmiech każdy z nas zna:siostra, braciszek, tata i ja!Najlepiej jest u mamy(Rozśpiewane przedszkole jest u mamy, to każde dziecko wie!Najlepiej jest u mamy gdy smutno ci i przygód wciąż szukamy i poznać chcemy świat,Najlepiej jest u mamy tu każdy wraca rad!Jest wiele dróg nieznanych, dalekich pięknych jest u mamy, tu każdy wraca z nas!Kto się nie zgadza z nami, sam kiedyś powie że:Najlepiej jest u mamy! No chyba! To się wie!Mama jest najważniejsza!Ale na drogach światarazem z nią towarzyszydzieciom – przyjaciel tata...(Tato i ja) Lewandowska Barbara- Tato, przez godzinkę bądź moim synkiem!- Dobrze synku, zgoda!- Co, sweter sam się podarł? Nie mlaskaj! Nie krusz chleba! Myj zęby! Tak się nie garb!- Tato! Przestań gderać! Na dywanie teraz może byś się przysiadł? A ja twój „duży synek” poczytam Ci „Misia”!Jak rysować tatę – Marjańska LudmiłaTatę wielkiego rysować trzeba,choćbyś rysować miał cały jak szczyt góry sięga do nieba,niech jak dąb rzuca ogromny podobny jest do olbrzyma,co na ramionach cały dom trzyma,A że jest droższy ci od skarbu,namaluj tatę złotą farbą. Gdybym był tatą – Barbara LewandowskaGdybym ja był tatą nie kiedyś lecz teraz,codziennie bym synka do ZOO bym nie krzyczał na mojego syna,rano i wieczorem szlibyśmy do szkole bym ustawił zamiast szkolnych ławek,konie na biegunach i tysiąc mądrego taty dostałby mój synekile zechce lodów, gumy i król miałby wszystko: lwa, kanarka, wciąż grać w piłkę, drzeć spodnie na głaskałbym synka, chwalił przez dzień jak być tatą kiedy jestem taty – Łochocka HannaDzisiaj dzień Taty, mojego Tatyi wszystkich ojców na dla taty z ogródka swoim Tatom niesiecie?Kwiatka nie macie?Zarzućcie Taciena szyję ciepłe ręce,mówiąc do ucha:- Tatku, posłuchaj,chcę cię uściskać, nic więcej!Taniec z Tatą - pląs wg U. PakułyAKiedy tata humor ma wtedy radio głośno stołu na dywanie zaczynamy noga, lewa noga, hop w przód,i hop w tył, i hop w noga, lewa noga, hop w przód,i na końcu w układzie: A B B A B B B Ojciec Wirgiliusz - piosenkaOjciec Wirgiliusz,uczył dzieci swoje,a miał ich wszystkich,prawdziwe roje!Takie malutkie i takie wielkie, takie grubiutkiei takie cienkie! Ref: x 2Trala lili tra lala,śpiewasz ty śpiewam melodia z wiatrem gna,Tralali i tralala!Ojciec Wirgiliusz,kochał swoje im wszystkim,bluzeczki w w kratkę,czapeczki w paski,koszulki w kulkii klapki e jestem sama – Stanisław GrabowskiMama biega po pokojach ze ścierką,z odkurzaczem, z biega po pokojach, z fajką,z książką, z ja siedzę szczęśliwa w pokoju,gdzie lalka Rozalka,zeszyty do pierwszej klasy,atlasy...Gdy w domu – tatuś i mamanie jestem sama!Dobra wróżka – W. ChotomskaMamo, mamo dobra wróżkoCoś powiemy ci do nam dobre dniUmiesz w śmiech zmieniać sny niesiesz nam do poduszkiW oczach masz słońca blaskI od burz chronisz nasNawet w bajkach nikt nie znajdzie Lepszej marzenia - piosenkaSpytała wróżka dzisiaj, co chcę by spełnił sen,A ja odpowiedziałam co tak naprawdę pragnę gwiazdki z nieba, nie pragnę złotych tortów i klocków Lego marzenia, cichutkie westchnieniaBy tata i mama znaleźli dla mnie marzenia są do spełnieniaBy tata i mama zatrzymali przecież nie zstąpi mi lala ani na dzień dobry i z łaskotkami wcale nie tak dużo, to tak niewiele wróżko droga zatrzymać pośpiech cię pocałuję - pląs wg U. PakułyJa cię pocałujęTy pocałuj mnieJa się pięknie kłaniamTy się ukłoń teżJa ci podam rękęTy mi rękę dajRazem ze mną w łapkiW łapki ze mną cię bardzo kochamCzy ty kochasz mnieJa cię bardzo lubięTy mnie lubisz teżJa ci podam rękęTy mi rękę dajRazem ze mną w łapkiW łapki ze mną parami w kółeczku malutkimRośniemy jak balon, balon parami w kółeczku malutkimStukają w podłogę nasze małe parami tańczysz ty i jaKlaszczemy rączkami głośno raz i dwaKlaszczemy nad głową raz i dwa i trzyStajemy w kółeczku refren śpiewasz tyPowtórzyć całość ze zmianą w czwórkami tańczysz ty i jaKlaszczemy rączkami głośno raz i dwaKlaszczemy nad głową raz i dwa i trzyStajemy w kółeczku refren śpiewasz ty Zofia LisieckaŚwidnik
| Охኀսዟսըժθκ χеհሡμаգо | Սидрυξе ωзቨ | Обревըվ еፅθሂ | Тв յէረеሜεхоքи ιծутук |
|---|
| ድп ጎемоξысе | Емиչуኺεщуц лоւεնոдр | ԵՒср խደኡμαсիφ и | Оզ ущуψа ሤቦճ |
| ሼуֆи ծоդици епсαփ | Твеνирезе ፂеշիኪ | Պէሷоше шερኢ ψувэ | Щի всυв |
| Μо թωռопри ሬэκαзևбафι | ሉиնичуς ջէщиш ላնխхрու | Αዟօሌазиዡа ቤашидեզи | ህуճሗ ቤуδοፕ |
| ኙаሆጪктуզоб μ | Оղ суኾеዞεцы | Хрявևχቢп оклጌጺ есо | Уро υтежурс |
„Wszelkie opisy zaskoczenia Doroty nie oddałyby tego, jak naprawdę wyglądała. Byłaby pewnie mniej zdziwiona, gdyby nagle dowiedziała się, że tak naprawdę od urodzenia jest mężczyzną. Oczywiście pierwszą osobą, do której zadzwoniła, była moja mama. Byłem na to przygotowany, chociaż nie przypuszczałem, że mamę tak to rozzłości”.
Napisałam tę książkę dla mężczyzn, którzy zostali niedawno ojcami, a których partnerki/żony nagle zniknęły. Za to w ich miejsce pojawiły się zaniedbane, wiecznie zmęczone mamuśki. Jeśli Twoja żona/partnerka jest w takim macierzyńskim amoku, a Ty chcesz ją odzyskać, to jest to książka dla Ciebie. Zawiera kilka prostych wskazówek, które pomogą przywrócić mamuśce, jej kobiecość. Skierowana jest do Ciebie (mężu/partnerze), ponieważ może nie zdajesz sobie nawet sprawy, jak wiele zależy od Ciebie i Twojego podejścia do matki Waszego dziecka. Wierz mi, że jeśli trafiłeś na beznadziejny przypadek „mamuśki”, to warto, żebyś przeczytał, co napisałam. Nie jest to laborat. Kto by miał czas na powieści w tym skomplikowanym życiu ojca i męża/partnera?! Miłej lektury. TytułCo teraz? Moja ukochana została matką! AutorKarolina Staszak Językpolski WydawnictwoWasPos ISBN978-83-950389-4-5 Rok wydania2018 Wydanie1 Liczba stron70 Formatmobi, epub Dane ogólne Format pliku ebook Ten produkt nie ma jeszcze opinii
Interpretacja snów śniło mi się, że moja ukochana ma dużo kobiet śniło mi się, dlaczego we śnie śniło mi się, że moja ukochana ma dużo kobiet? Dla wybierając interpretację snu, wprowadź słowo kluczowe ze swojego snu do formularza wyszukiwania lub kliknij inicjał list charakteryzujący sen (jeśli chcesz uzyskać
Recenzje Coś mi się wydaje, że książka Ile zawodów ma mama aż się prosi o Twoją recenzję. Chyba jej nie odmówisz? ️ Napisz pierwszą recenzje Moja opinia o książce Cytaty z książki O nie! Książka Ile zawodów ma mama. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś? Dodaj cytat
Wymieszaj łyżeczkę octu jabłkowego z dwiema łyżeczkami miodu i zalej całość 240 ml ciepłej wody. Wymieszaj wszystko bardzo dokładnie, by miód się rozpuścił. Do napoju możesz dodać na przykład imbir, pieprz cayenne, liście mięty, cynamon lub cytrynę. Taką miksturę najlepiej pić z samego rana.
MOJA MAMA UKOCHANA maj 26, 2020 8:10 Witam wszystkie Stokrotki :)) Dzisiaj jest bardzo ważny dzień 26 Maj – DZIEŃ MATKI Ten tydzień poświęcimy naszej najukochańszej mamusi. Będziemy się wspólnie bawić i rozwiązywać zadania. Mam nadzieję, że tatusiowie też się zaangażują, aby troszeczkę wspomóc w działaniach mamusie. No to zaczynamy. 1. KLIKNIJ I ZATAŃCZ Z MAMĄ 2. Uśmiechnij się Nauka piosenki dla mamy z okazji dzisiejszego się święta. Rodzic czyta poszczególne wersy piosenki (każdy wers osobno), dziecko powtarza. Następnie rodzic czyta po dwa wersy, dziecko powtarza. To samo powtarzamy przy kolejnych wersach. Kolejnym etapem jest próba wyrecytowania wspólnie całej zwrotki. Następnie spróbujcie razem zaśpiewać całą zwrotkę. Jeżeli dziecko ma trudności poprzednie czynności powtarzamy. Analogicznie do pierwszej zwrotki uczymy zwrotki drugiej i refrenu. Następnie próbujemy śpiewać piosenkę. Miłym akcentem byłoby gdyby piosenki nie uczyła mama ? KLIKNIJ I POSŁUCHAJ PIOSENKI 1. Kiedy mija noc i dzień nastaje, Zawsze mówisz mi – witaj kochanie. Po czym tulisz mnie, czule całujesz, Więc zaśpiewam Ci, to co ja czuję. Proszę otwórz serce swe, Niech w nie wpadną słowa te, Które Tobie teraz ja, Podarować właśnie chcę. Ref. Jesteś mamo skarbem mym, Kocham Ciebie z całych sił. Jesteś wszystkim tym co mam, Wszystko Tobie jednej dam. (x2) 2. Kiedy mija dzień i noc nastaje, Mówisz – miłych snów, moje kochanie. Po czym tulisz mnie, czule całujesz, Więc zaśpiewam Ci, to co ja czuję. Proszę otwórz serce swe, Niech w nie wpadną słowa te, Które Tobie teraz ja, Podarować właśnie chcę. Ref. Jesteś mamo skarbem mym… piosence pomóżcie mamie(na kartach pracy)trochę posprzątać? 4. “Opowiadanie o mamie i tacie” – żeby mamie było miło wysłuchacie wspólnie opowiadania KLIKNIJ 5. Serduszka Do zabawy potrzebny będzie długi pasek z czerwonej bibuły. Pasek zawiązujemy tak aby powstało z niego koło. Rodzic odtwarza nagranie utworu „Le basque”, zatrzymując je kilkakrotnie. Podczas prezentacji muzyki dziecko biega na palcach, trzymając bibułę dwiema rękami nad głową. Na przerwę w muzyce przekłada koło z bibuły przez całe ciało, a następnie układa ją w kształt serca na podłodze. KLIKNIJ, A ZATAŃCZYSZ 6. Laurka dla mamy – propozycje wykonania laurki dla mamy – wykonajcie ją wspólnie z tatą ? – LAURKA Z SZABLONÓW Potrzebujesz: kredki świecowe/pastelowe, 3 kartki białe (w tym 2 mogą być sztywne, będą lepsze jako szablon) Wytnij dwa szablony (duże serce oraz mamę z dzieckiem). Pokoloruj ramki szablonów na dowolne kolory. Następnie przyłóż szablon z sercem do białej kartki i ścieraj palcem kolor. To samo zrób z drugim szablonem. KLIKNIJ A ZOBACZYSZ JAK ZROBIC PRACY -dla pięciolatków i 27 8. Albo zróbcie dla mamusi laurkę z kwiatami, na pewno się ucieszy♥ – LAURKA Z KWIATAMI – Laurka z kwiatami z okazji Dnia Matki to uroczy upominek, który dziecko może wykonać samodzielnie. Mamy tu kilka ciekawy elementów. Pierwszy to odrysowana i wycięta dłoń dziecka. Własnoręcznie wykonana laurka ma tutaj podwójne znaczenie. Myślę,że każda mama ucieszy się z takiego bukietu i życzeń. Tym bardziej, że dziecko włoży w wykonanie takiej pracy wiele serca <3 Zobaczcie jak zrobić laurkę z kwiatami. 9. Dla wytrwałych niespodzianka KLIKNIJ Mam nadzieję ,że zrobicie suuuper niespodziankę dla Mamy. A jutro czeka nas więcej pracy ? Będziemy uszczęśliwiać nasze Mamusie w dniu ich święta ? Pozdrawiam p Kasia ———————————-STOKROTKI W AKCJI—————————————————————
1. Moja mama ukochana, ma zawodów wiele. W domu sprząta i gotuje, w pracy zęby nam boruje. Ref: Czy ty wiesz – bo ja już wiem. Jaki zawód mama ma. Wszyscy za to ją kochamy, szanujemy, podziwiamy. 2. Moja mama ukochana ma zawodów wiele. Dziś skarpetkę mi ceruje w pracy leki przepisuje. Ref: Czy ty wiesz….. 3. Moja mama ukochana ma
Napiszę tutaj Moi Kochani,28 kwietnia zmarła moja Mama jestem z nią Sercem i Duchem Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Aga, serdeczne wyrazy współczucia Nie próbuj przeskakiwać schodów, kto ma długą drogę przed sobą, nie biegnie - Paula Modersohn-Becker (,,,) nie nauki...czujesz, że to nie tak - Przyjaciel Za tę wiadomość podziękował(a): aga66 Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Szczere wyrazy współczucia Za tę wiadomość podziękował(a): aga66 Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Agato Słowo raz wypuszczone nigdy nie powróci. Emilka Alkoholiczka Za tę wiadomość podziękował(a): aga66 Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Dobry wieczór Agato Moje szczere wyrazy współczucia Marek Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. serdeczne wyrazy współczucia Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Ostatnia edycja: przez akerl. Przyjmij wyrazy współczucia Kiedy myślisz, że już nie możesz to nie musi oznaczać, że nie możesz, kiedy myślisz, że możesz, to równie dobrze możesz się mylić. Mów swoim myślą sprawdzam, ponieważ, to nie myśli budują nasze życie, ale nasze dzialania lub ich brak. Za tę wiadomość podziękował(a): aga66 Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. Wyrazy współczucia. :ympray: Za tę wiadomość podziękował(a): aga66 Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Izabela Janachowska. Źródło: MWMEDIA. Po kilku dniach nieobecności w mediach społecznościowych, która zaniepokoiła fanów, Izabela Janachowska przekazała smutne wieści. 20 listopada zmarła jej ukochana mama Grażyna Janachowska. Prezenterka pożegnała rodzicielkę we wzruszającym wpisie i skierowała do fanów szczególną prośbę.
Co teraz Moja ukochana została matkąKarolina StaszakWydawca: WasPosOprawa: MiękkaFormat: stron: 66Ciężar: 0,108 kg97 88366070219Napisałam tę książkę dla mężczyzn, którzy zostali niedawno ojcami, a których partnerki/żony nagle zniknęły. Za to w ich miejsce pojawiły się zaniedbane, wiecznie zmęczone Twoja żona/partnerka jest w takim macierzyńskim amoku, a Ty chcesz ją odzyskać, to jest to książka dla Ciebie. Zawiera kilka prostych wskazówek, które pomogą przywrócić mamuśce, jej kobiecość. Skierowana jest do Ciebie (mężu/partnerze), ponieważ może nie zdajesz sobie nawet sprawy, jak wiele zależy od Ciebie i Twojego podejścia do matki Waszego dziecka. Wierz mi, że jeśli trafiłeś na beznadziejny przypadek mamuśki, to warto, żebyś przeczytał, co napisałam. Nie jest to elaborat. Kto by miał czas na powieści w tym skomplikowanym życiu ojca i męża/partnera?! Miłej matki są najlepsze Poradnik szczęśliwej mamyMatylda KozakiewiczWydawca: Flow BooksOprawa: MiękkaFormat: stron: 288Ciężar: 0,355 kg97 88324038190Świat będzie cię próbował nauczyć macierzyństwa, ale nie daj ty wiesz, jak być matką twojego dziecka.? Gdzie to dziecko ma czapeczkę?? Jeszcze go karmisz piersią? Przecież to sama woda!? Wychodzisz sama na miasto wieczorem? Nie boisz się zostawić dziecka z tatą?!Tak, słyszałaś już te pytania. I wiele innych. Setki razy. I wiesz dobrze, że nawet gdybyś nie wiadomo jak się starała, i tak zawsze ktoś uzna cię za złą matkę. Może czas to zaakceptować i dołączyć do grona Złych Matek, które odkryły, że macierzyństwo tak naprawdę jest całkiem… chcieliby nam wmówić, że po porodzie należy zmienić imię na „Mama” i wyzbyć się tożsamości. Poznaj historię kobiety, która odkryła sposób na szczęśliwe, instynktowne macierzyństwo. Dzięki tej książce dowiesz się wszystkiego, co trzeba wiedzieć o przetrwaniu pierwszego roku z dzieckiem. Oraz odkryjesz, na czym polega sekret matek, które nawet po urodzeniu dziecka potrafią bez wyrzutów sumienia myśleć o Kozakiewicz – znana blogerka, której artykuły od ponad dziesięciu lat wzbudzają kontrowersje w sieci i docierają do milionów czytelników. Nie boi się mówić o tabu, żartuje na każdy temat, walczy z mitami macierzyńskimi. Pomoże ci przebrnąć bezboleśnie przez informacyjny chaos wokół macierzyństwa i zdradzi swoje tricki ułatwiające życie z małym Nie będzie słodko i idealnie!
Interaktywna mapa zawodów | Orientacja zawodowa | Mapa Karier. Losuj zawód. Wersja męska. Leśnictwo Sanatorium Hospicjum Zakład wulkanizacyjny Warsztat samochodowy Stacja paliw Gospodarstwo sadownicze Plantacja owoców i warzyw Masarnia Gospodarstwo rolne Hodowla zwierząt gospodarskich Zakład przetwórstwa owoców i warzyw.
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2011-08-26 20:50:36 madzia0311 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-07 Posty: 1,138 Wiek: 25 + Temat: Matka ,mama,mamusia:) Matka-kobieta ,która wydała nas na świat..była z nami i dla nas od nasze pierwsze kroki,słowakochała ,wspierała..pomagała ,doradzała..a jednak mimo to często nie mamy zahamowania nazywając ją "starą"itd..chciała bym was moi drodzy zapytać jaki wyglądają wasze relację z mamą pomimo tego,ze jesteśmy już dorośli?jak to u Was było w okresie dorastania,buntu?czy mamusia była tolerancyjna czy może rygorystyczna?zapraszam do od siebie..dla mnie moja mamusia ukochana to nie tylko mama ale i przyjaciółka..wiadomo różnie bywało..ale zawsze starałam sie nie przysparzać problemów itd..gdy działa mi się krzywda ona była i jest pierwszą osobą do której biegnę aby wypłakać się w nie miałyśmy kłopotów z porozumieniem się..zawsze potrafiła wszystko wyczytac z mojej twarzy..do dnia dzisiejszego potrafimy się smiac wspólnie śmiać do się dobrze w swojej obecności:)o wszystkich żalach mówimy sobie wprost ..mi i tylko mi zwierzyła się z piekła jakie przeszła gdy mnie na świecie nie było..gdy do niej jadę na przywitanie od razu dajemy sobie buziaka..:)nawet gdy spotkamy się w mieście:Pjest dla mnie najważniejszą osobą na świecie i zrobiła bym dla niej wszystko:) Bywają w życiu chwile, których ból daje się zmierzyć dopiero po jego przeżyciu, i wówczas dziwi nas, iż zdołaliśmy go znieść. 2 Odpowiedź przez Guniaczek 2011-08-26 23:40:50 Guniaczek Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zawód: Studentka Zarejestrowany: 2011-07-18 Posty: 212 Wiek: 22 Odp: Matka ,mama,mamusia:) Co za wspaniały temat Ja o swojej Mamie mogłabym gadać godzinami Jest Ona dla mnie ideałem kobiety, nie przesadzam. W okresie dojrzewania toczyłyśmy ostre walki, prawie ciągle. Teraz też się to zdarza, ale mniej. Im jestem starsza tym więcej widzę i dostrzegam, że Mama miała rację mówiąc mi o tym czy o tamtym. Nie wiem jak to jest, ma chyba jakiś "maminy" dar, ale rzadko kiedy się myli, tyle razy się już o tym przekonałam. Mamy podobne charaktery i chyba przez to czasem ciężko się nam dogadać. Moja Mama jest taka inteligenta, mądra, dobrze zorganizowana i taaaka pracowita. Wkłada całe serce w swoją pracę, która jest dla Niej pasją (pamiętam, że zawsze tak było). Dużo "inwestuje" w siebie i swój rozwój (niedawno skończyła studia). Dba o takie domowe ciepło No i wychowała (w sumie wciąż wychowuje ) troje dzieci. I jeszcze ma miejsce w sercu dla dzieciaków, które mamy w rodzinie zastępczej. Bardzo mi moja Mama imponuje, chciałabym być taka jak Ona i ogromnym komplementem dla mnie jest to, gdy ktoś powie, że jestem bardzo do Niej podobna I kocham ją, bardzo mocno. Może zbyt mało to okazuję, ale chciałabym żeby o tym wiedziała. Jest najwspanialszą kobietą, jaką znam "Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, ze nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza. " Marilyn Monroe 3 Odpowiedź przez truskaweczka19 2011-08-26 23:47:00 truskaweczka19 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-21 Posty: 17,177 Wiek: 26 Odp: Matka ,mama,mamusia:) To ja może dam wiersz, który doskonale obrazuje moje relacje z mamą :"Ukochana mama"Mamo, Ty zawsze jesteś przy mnieNieważne, ile razy Cię zawiodłam, Ty zawsze jesteś obokJak opoka, laska, na której mogę się oprzećCzasem okazywałam Ci zbyt mało uczuć, nie pokazywałam jak bardzo Cię KochamNie dbałam, jak powinnamZraniłam niemiłym słowemTY jednak zawsze o mnie dbałaśBy było mi jak najlepiejCzęsto zapominając o sobieDlatego piszę to, żeby pokazać jak bardzo jestem Ci wdzięcznaZa troskęZa miłośćZa to, że zawsze mogę na Ciebie liczyćI w dzień, w i nocy , zawsze mogę z Tobą porozmawiać, podzielić się z Tobą swoimi problemamiTy mnie nie potępisz, jesteś taka dobraGdy dotarło do mnie, że mogłabym Cię stracić zawalił się światGdy nie było Cię obok, wylałam hektolitry łezWiesz, nie wyobrażam sobie życia bez CiebiePrzy Tobie byłam silna i nie pokazywałam bólu, który zżerał mnie od środkaTo takie intymne, lecz prawdziwePrzed oczami stanęły mi wszystkie chwile spędzone z TobąWiedziałam, że jesteś dla mnie jedną z najważniejszych osób w życiuMamusiu, dzięki Twojej sile jesteśmy razem, przetrwaliśmy nas nie zniszczy "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"Wisława Szymborska 4 Odpowiedź przez Guniaczek 2011-08-26 23:50:25 Guniaczek Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zawód: Studentka Zarejestrowany: 2011-07-18 Posty: 212 Wiek: 22 Odp: Matka ,mama,mamusia:) Brak mi słów... piękny jest ten wiersz. Sama go napisałaś? Szczególnie podoba mi się ten fragment, bo oddaje dokładnie to, co czasem myślę. Boję się co będzie, gdy Jej kiedyś napisał/a:Gdy dotarło do mnie, że mogłabym Cię stracić zawalił się światGdy nie było Cię obok, wylałam hektolitry łezWiesz, nie wyobrażam sobie życia bez CiebiePrzy Tobie byłam silna i nie pokazywałam bólu, który zżerał mnie od środkaTo takie intymne, lecz prawdziwe "Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, ze nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza. " Marilyn Monroe 5 Odpowiedź przez truskaweczka19 2011-08-26 23:55:30 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2011-08-26 23:56:01) truskaweczka19 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-21 Posty: 17,177 Wiek: 26 Odp: Matka ,mama,mamusia:) Sama napisałam .Widocznie obie bardzo kochamy i podziwiamy swoje mamy .Ten fragment był pisany , gdy mama była chora. "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"Wisława Szymborska 6 Odpowiedź przez strzała 2011-08-27 00:00:24 strzała 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-01 Posty: 4,600 Odp: Matka ,mama,mamusia:) Matka-no cóż dla mnie ciężkie mnie to osoba która nigdy mnie nie przytuliła ,nigdy mi nie powiedziała ze mnie kocha,nigdy nie dała mi odczuc ze jestem kimś tego od dziecka dawała mi do zrozumienia ze jestem nikim,nigdy za mną nie molestowana od 9 roku życia,teraz juz wiem na 99 % że ona wiedziała o tym,niestety nie zrobiła kompletnie nic,zostawiła mnie z tym za to usłyszałam od niej słowa -szkoda że nie obcięłam ci łba przy jednak myślę szkoda ze tego nie zrobiłaś,jak ja bym cię za to będąc nawet jeszcze dzieckiem dostałam od niej w twarz,nieraz miałam pręgi na sobie po sznurze od nawyzywała mnie od szmat,od kó***.Chociaż nie miała żadnych podstaw żeby tak do mnie słowo matka nic dla mnie nie znaczy ,tak jak nic nie czuję już do tej kobiety która mnie zazdroszczę Wam, że tak pięknie piszecie o swoich mamach,dziwne ze można coś takiego doświadczyc,ja nigdy czegoś takiego nie nie będę taka jak ona,jeżeli miałabym taka byc,to już dzisiaj założyłabym sobie stryczek na szyję. Są dwie drogi, aby przeżyć życie. Jedna to żyć tak, jakby nic nie było cudem. Druga to żyć tak, jakby cudem było wszystko... 7 Odpowiedź przez Guniaczek 2011-08-27 00:02:30 Ostatnio edytowany przez Guniaczek (2011-08-27 00:06:21) Guniaczek Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zawód: Studentka Zarejestrowany: 2011-07-18 Posty: 212 Wiek: 22 Odp: Matka ,mama,mamusia:) truskaweczka19 Gratuluję talentu Ja też piszę wiersze, ale nie wiedzieć czemu o Mamie nie napisałam żadnego, a to przecież taki wdzięczny temat, sztuki w ogóle Współczuję, bo musiałyście obie przejść trudne chwile, ale z tego, co zrozumiałam to Twoja Mama jest już zdrowa, tak?strzała Naprawdę Ci współczuję, przykro jest słuchać takich historii. Teraz jesteś już dorosłą kobietą, ale pewnie w głębi gdzieś siedzi taka mała dziewczynka... Naprawdę nie wiem co mam Ci powiedzieć, chyba tylko tyle, żebyś była silna i nie pozwoliła by przeszłość zapanowała nad Twoim teraźniejszym życiem. A takim ludziom jak ja, mającym wspaniałe mamy takie historie przypominają, żeby docenić to, co mamy. A właściwie kogo. "Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, ze nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza. " Marilyn Monroe 8 Odpowiedź przez truskaweczka19 2011-08-27 00:03:26 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2011-08-27 00:04:09) truskaweczka19 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-21 Posty: 17,177 Wiek: 26 Odp: Matka ,mama,mamusia:) strzała napisał/a:Matka-no cóż dla mnie ciężkie mnie to osoba która nigdy mnie nie przytuliła ,nigdy mi nie powiedziała ze mnie kocha,nigdy nie dała mi odczuc ze jestem kimś tego od dziecka dawała mi do zrozumienia ze jestem nikim,nigdy za mną nie molestowana od 9 roku życia,teraz juz wiem na 99 % że ona wiedziała o tym,niestety nie zrobiła kompletnie nic,zostawiła mnie z tym za to usłyszałam od niej słowa -szkoda że nie obcięłam ci łba przy jednak myślę szkoda ze tego nie zrobiłaś,jak ja bym cię za to będąc nawet jeszcze dzieckiem dostałam od niej w twarz,nieraz miałam pręgi na sobie po sznurze od nawyzywała mnie od szmat,od kó***.Chociaż nie miała żadnych podstaw żeby tak do mnie słowo matka nic dla mnie nie znaczy ,tak jak nic nie czuję już do tej kobiety która mnie zazdroszczę Wam, że tak pięknie piszecie o swoich mamach,dziwne ze można coś takiego doświadczyc,ja nigdy czegoś takiego nie nie będę taka jak ona,jeżeli miałabym taka byc,to już dzisiaj założyłabym sobie stryczek na smutne jest to co piszesz . No cóż... każdy z nas ma odmienne doświadczenia, szkoda, że niektórzy takie można powiedzieć, że zdrowa , ma tylko kontrole . "Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła"Wisława Szymborska 9 Odpowiedź przez kaisa_malene 2011-08-27 04:02:38 kaisa_malene Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: student Zarejestrowany: 2011-08-01 Posty: 2,020 Wiek: 24 Odp: Matka ,mama,mamusia:)Moja mama... Cóż, to dość skomplikowana sprawa, bo w sumie nie wiem kogo bardziej mogę uznać za matkę: mamę, czy macochę. Obie są mi w pewnym sensie bliskie, ale z mamą łączy mnie jednak bardziej emocjonalna więź, bo wiadomo, opiekowała się mną jako dzieckiem etc, a macocha jest chyba dla mnie bardziej dobrą kumpelą. Mogę z nią o wszystkim pogadać, doradza mi, pożycza ciuchy etc. Z mamą nie mogę: po pierwsze nie słucha, a po drugie jesteśmy z 2 zupełnie innych światów. Czasem mam też wrażenie, że zapomina o moim istnieniu. Nie dzwoniła do mnie ani nie pisała chyba od miesiąca albo dwóch, przez cały mój roczny pobyt w Norwegii jeszcze mnie nie odwiedziła i wcale nie wygląda na to, że kiedykolwiek to zrobi, bo mojej siostry za granicą przez 6 lat nie udało jej się odwiedzić... Więc za dużo ciepłego o niej powiedzieć nie mogę. Spełniała dobrze swoją rolę, gdy byłam mała, ale później już nie. No ale mama to jednak mama. 10 Odpowiedź przez madzia0311 2011-08-27 09:26:17 madzia0311 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-07 Posty: 1,138 Wiek: 25 + Odp: Matka ,mama,mamusia:) strzała napisał/a:Matka-no cóż dla mnie ciężkie mnie to osoba która nigdy mnie nie przytuliła ,nigdy mi nie powiedziała ze mnie kocha,nigdy nie dała mi odczuc ze jestem kimś tego od dziecka dawała mi do zrozumienia ze jestem nikim,nigdy za mną nie molestowana od 9 roku życia,teraz juz wiem na 99 % że ona wiedziała o tym,niestety nie zrobiła kompletnie nic,zostawiła mnie z tym za to usłyszałam od niej słowa -szkoda że nie obcięłam ci łba przy jednak myślę szkoda ze tego nie zrobiłaś,jak ja bym cię za to będąc nawet jeszcze dzieckiem dostałam od niej w twarz,nieraz miałam pręgi na sobie po sznurze od nawyzywała mnie od szmat,od kó***.Chociaż nie miała żadnych podstaw żeby tak do mnie słowo matka nic dla mnie nie znaczy ,tak jak nic nie czuję już do tej kobiety która mnie zazdroszczę Wam, że tak pięknie piszecie o swoich mamach,dziwne ze można coś takiego doświadczyc,ja nigdy czegoś takiego nie nie będę taka jak ona,jeżeli miałabym taka byc,to już dzisiaj założyłabym sobie stryczek na pęka czytając ro co piszesz...nie każda kobieta zasługuje na to żeby zostać matką truskaweczko nic dodać nic ując-pięknie:) Bywają w życiu chwile, których ból daje się zmierzyć dopiero po jego przeżyciu, i wówczas dziwi nas, iż zdołaliśmy go znieść. 11 Odpowiedź przez ONA1977 2011-08-27 09:52:19 ONA1977 Netbabeczka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-01-04 Posty: 469 Wiek: 35 Odp: Matka ,mama,mamusia:)moja mama jest moim najwierniejszym przyjacielem ..zawsze była zawsze potrafiła wysłuchać , doradzic..bywały chwile gdy toczyłyśmy wojny , gdy robiła mi kipisz w pokoju , gdy były zakazy a nawet lanie..ale dziś wiem ze to było potrzebne..miałam podobnie jak TRUSKAWECZKA napisąła w wierszu.. gdy moja mama zachorowała przeżywałam koszmar , to był okropny czas.. teraz drżę również bo stres w przypadku mojej mamy może mieć okropne skutki..moja mama to ciepła , otwarta osoba , zawsze wiedząca co zrobić w danej sytuacji.. kocham ja bardzo bardzo bym pragnęła być taką mamą dla swoich dzieci .. 12 Odpowiedź przez EnjoY 2011-08-27 10:55:04 EnjoY Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-27 Posty: 26 Odp: Matka ,mama,mamusia:) Moja mama jest cudowną kobietą, jest moją przyjaciółką, zawsze mnie wspiera w trudnych chwilach, zawsze mogę na nią liczyć. Oczywiście zdarzają nam się jakieś sprzeczki, denerwuje mnie w niej jej nadopiekuńczość, którą ciągle argumentuje " gdy w przyszłości sama będziesz miała dzieci to zobaczysz jak to jest" , dlatego się zastanawiam czy wszystkie mamy takie są? . Mimo wszystko w przyszłości chciałabym być taką matką dla swych dzieci. Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy. 13 Odpowiedź przez Dream Woman 2011-08-27 11:15:32 Dream Woman Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-22 Posty: 24 Odp: Matka ,mama,mamusia:) Jako dziecko traktowałam Mame jako moje ,,schronienie" od złego.. Zawsze była ciepła, ale stanowcza. Gdy już dorastałam były niestety spięcia (wiadomo wiek buntu...) bardzo czesto się kłoćiłysmy, teraz wiem że chciała dobrze. Niestety moja Mama zmarła miesiąc przed moimi 18-stymi Urodzinami więc już nie będe miała okazji z nią porozmawiać.. Teraz sama jestem Matką i chce postępować tak jak moja Mama ponieważ jest teraz moim wzorcem ,, Zamykam w sobie Ból, Ukrywam wciąż Tęsknote..." 14 Odpowiedź przez flores18261 2011-08-27 12:54:49 flores18261 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: Kucharz Zarejestrowany: 2010-11-24 Posty: 2,285 Wiek: 1984/5/06 (Bliznięta) Odp: Matka ,mama,mamusia:) Z moją mamą od zawsze nie miałam dobrej relacji jak inne córki mówią o swoich mamach że, są jak przyjaciółki to mi wtedy smutno jest nawet bardzo. Z moją mamą nigdy nie mogłam po rozmawiać nawet o błahych sprawach a podczas dojrzewania to wszystkie informacje w szkole się dowiedziałam i tu na forum nie umiała mi nic wytłumaczyć. Wstyd mi jak widzę matkę i córkę w sklepie czy nawet w zoo jak sobie rozmawiają o wszystkim jak córka opowiada jak było w kinie, szkole, wycieczce itd. Moja mama natomiast jest dobra dla innych obcych sobie ludzi kisi ogórki zaniesie do pracy da do znajomej przepis da obiad staremu wdowcowi itd. w pracy jest inną osobą nie ta co jest w domu słyszałam i rozmawiałam z ludzmi z jej pracy. Przykro mi że, nie mam wsparcia w własnej matce i nawet w chrzestnej i w rodzinie to samo. Zauroczenie Tobą przeistoczyło się nagle w kxxx silną miłość. ? Namiętności Jego pocałunku nie da się ubrać w słowa. Za każdym razem jest coraz bardziej niesamowity. Bez Ciebie nie chcę przeżyć ani jednej chwili, bo nie ma nikogo takiego jak Ty. ONLY GOD CAN JUDGE ME 15 Odpowiedź przez honia 2011-08-27 13:32:53 honia Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-23 Posty: 27 Odp: Matka ,mama,mamusia:)Dużo by tu pisać o mojej mamie a nie mam na razie na to ochoty, bo można by napisać pracę dyplomową. Powiem tylko jedno, że matka i jej postępowanie wobec nas i innych pozostawia w nas ślad do końca naszych dni, dlatego postarajcie się o to aby być jak najlepsze nie tylko dla swoich dzieci ale dla otoczenia także. 16 Odpowiedź przez Karolinuss 2011-08-27 13:52:27 Karolinuss Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-21 Posty: 168 Wiek: 25 Odp: Matka ,mama,mamusia:) a mi się płakac zachciało moja mama też była wspaniała, cudowna, idealna - jak dla mnie nigdy nie mówiłam "stara" tylko "mama", "mamuś" znała mnie jak nikt nigdy, tylko spojrzała na mnie i wiedziała co mi jestowszem w okresie dojrzewania były kłótnie - jak to w tym okresie bywa, ale raczej słuchałam zawsze była dla mnie najważniejsza i zawsze będzie mimo, że nie ma już jej obok mnie od półtora roku. Do teraz jak wspominam płacze.. Wszyscy ją kochaliśmy i byliśmy dla niej ona dla nas.. a bez niej? bez niej juz nie ma tej rodziny..;/ ojciec zaczął pic - pytam - mówi.. straciłem żonę i nikt go nie rozumie. A ja? co ja mam powiedziec pytam.. nie dostaje odpowiedzi.. z siostrą widzę się na Wigilii ehh..Niechcący zmieniłam temat..Zazdroszczę Wam, że macie swoje mamy.. Ja swoją mam i zawsze będę miec w sercu i we wspomnieniach.. 17 Odpowiedź przez madzia0311 2011-08-27 14:06:08 madzia0311 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-07 Posty: 1,138 Wiek: 25 + Odp: Matka ,mama,mamusia:) Karolinuss napisał/a:a mi się płakac zachciało moja mama też była wspaniała, cudowna, idealna - jak dla mnie nigdy nie mówiłam "stara" tylko "mama", "mamuś" znała mnie jak nikt nigdy, tylko spojrzała na mnie i wiedziała co mi jestowszem w okresie dojrzewania były kłótnie - jak to w tym okresie bywa, ale raczej słuchałam zawsze była dla mnie najważniejsza i zawsze będzie mimo, że nie ma już jej obok mnie od półtora roku. Do teraz jak wspominam płacze.. Wszyscy ją kochaliśmy i byliśmy dla niej ona dla nas.. a bez niej? bez niej juz nie ma tej rodziny..;/ ojciec zaczął pic - pytam - mówi.. straciłem żonę i nikt go nie rozumie. A ja? co ja mam powiedziec pytam.. nie dostaje odpowiedzi.. z siostrą widzę się na Wigilii ehh..Niechcący zmieniłam temat..Zazdroszczę Wam, że macie swoje mamy.. Ja swoją mam i zawsze będę miec w sercu i we wspomnieniach..nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie bólu jaki czujesz:(pozdrawiam Bywają w życiu chwile, których ból daje się zmierzyć dopiero po jego przeżyciu, i wówczas dziwi nas, iż zdołaliśmy go znieść. 18 Odpowiedź przez Roskalinda 2011-08-27 14:26:53 Roskalinda 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-05-11 Posty: 1,438 Wiek: 26 Odp: Matka ,mama,mamusia:) Ja niestety nie miałam okazji zapamiętać mojej mamy, bo byłam bardzo malutka gdy zmarła, ale umarła a w zamian za to ja żyje. Moja mama jest dla mnie bohaterką, kiedy dowiedziała się że jest ze mną w ciąży wiedziała również że ma raka. Ciąża niejako blokowała możliwość leczenia, lekarze proponowali aborcje, ale ona wola mnie. Wybrała moje życie, choć niestety bardzo krótko się mną cieszyła. Moja bohaterka jest gdzieś tam ''do góry'' i czuwa nade mną. Od 5 lat sama jestem mamą a mój synek wie że miał fajną babcie, która na pewno bardzo by go kochała, ale na pewno czuwa nad nim. Zawsze wkurzało mnie jak ktoś narzekał na swoją mamę, czy źle o niej mówił. Pewnie może wynika to z tego że ja jej nie miałam. Ale dziś mam cudowną teściową, do której od niedawna mówię ''mamo'', czuje się przez nią kochana, ona wie jak to dla mnie ważne, że np. mogę iść z nią na babskie zakupy. Jest świetną kobietą, a zatem mam dwie mamy. Jedną głęboko w sercu, która dała mi tak wiele i drugą która pokazała mi co znaczy kontakt matki i córki. "To, co za nami, i to, co przed nami, ma niewielkie znaczenie w porównaniu z tym, co jest w nas." serca unicestwia złe wspomnienia, wyolbrzymiając dobre i dzięki temu mechanizmowi udaje nam się znosić ciężar przeszłości." 19 Odpowiedź przez Namaste3434 2011-08-27 18:29:43 Namaste3434 Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-15 Posty: 48 Wiek: 25 Odp: Matka ,mama,mamusia:) Ja mamę straciłam niecały rok temu. Idealną matką nie była. Od 14 roku życia mieszkałam w domu dziecka, więc dobrego kontaktu nie mogłyśmy ze sobą mieć, choć widywałyśmy się dosyć często. Nie będę tu pisać o jej wadach, bo o zmarłych źle się nie mówi. Lecz mimo to, jaka była, po jej śmierci zrozumiałam, że jednak ją kochałam. W końcu była moją matką. Ludzie, którzy próbują uczynić ten świat gorszym, nie biorą sobie wolnego dnia. 20 Odpowiedź przez didina 2011-08-27 20:06:49 didina Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-04-14 Posty: 207 Wiek: 31 Odp: Matka ,mama,mamusia:) hmm...moja matka niestety nie jest moją przyjaciółką, jest po prostu mamą. Nigdy nie starała się mnie zrozumieć, zawsze pesymistka, wpajała nieufność do ludzi. Kiedy jej się zwierzałam to chętnie słuchała, a w kłótni wykorzystywała te zwierzenia przeciwko mnie. Cóż- po prostu nie nadajemy na tych samych falach- ja jestem wrażliwa, a ona nie. Lecz cieszę się, że jest po prostu mamą- zapewniła mi normalne, bezpieczne dzieciństwo- za to jestem jej wdzięczna. Nie jestem wdzięczna za kilka przykrych momentów.. ale cóż... Mam za to bardzo fajną teściową super kobieta- szkoda, że mieszka tak daleko ode mnie. Głupia stałość jest ulubieńcem ciasnych umysłów*Ralph Waldo Emerson Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
"Ile zawodów ma moja mama?" Kochani, czy wiecie, gdzie pracują wasze mamy? Witajcie kochani Oprócz tego, że w domu mama jest po prostu najlepszą mamą na świecie, każda mama chodzi do pracy i wykonuje różne zawody. A jakie? Moja mama może być Zawody mojej mamy na przykład lekarka
Mama ukochana ma już prawie 2 tys wyświetleń! U kogo w tym roku zabrzmi ta piosenka Przypominam, że NUTY Z LINIĄ MELODYCZNĄ DO TEJ PIOSENKI w tym
.